Zachwyty nad Moderem od samego początku
Od początku pobytu w Holandii Moder jest na świeczniku tamtejszej prasy. Początkowo zastanawiano się, czy łatka “spisanego na straty” po długiej kontuzji i nieudanym powrocie do składu Brighton nie będzie dla niego samego, ale i dla klubu zbyt dużym brzemieniem. Szybko okazało się, że tak nie jest.
“Feyenoord rook zijn kans en lijkt voor een habbekrats een 25-jarige topspeler te hebben ingelijfd” (Feyenoord wyczuł swoją szansę i wydaje się, że za bezcen zakontraktował 25-letniego topowego piłkarza) – napisał tuż po transferze dziennikarz Mikos Gouka z “Algemeen Dagblad”. W podobnym tonie wypowiadał się dyrektor generalny klubu Dennis te Kloese. „Ja, het halen van Moder is geen verkeerde zet gebleken” (Tak, pozyskanie Modera okazało się nie być złym posunięciem).
Nie trzeba było długo czekać, aby uzyskać potwierdzenie powyższych słów. Po kilku tygodniach od transferu 26-latek okazał się jedną z kluczowych postaci Feyenoordu w dwumeczu z Milanem w Lidze Mistrzów. Jego zespół był mocno przetrzebiony kontuzjami, ale mimo to awansował dalej (1:0, 1:1), a sam Moder wyrósł na czołową postać drużyny, mimo krótkiego stażu.
Jeszcze przed oboma meczami z Milanem w klubie doszło do zmiany, która mogła mieć wpływ na pozycję polskiego pomocnika. Zwolniony został bowiem Brian Priske, który był jednym z pomysłodawców sprowadzenia Modera. Jego miejsce zajął tymczasowo Pascal Bosschaart, a później Robin van Persie. Legendarny napastnik m.in. Arsenalu czy Manchesteru United również szybko poznał się na Moderze.
Na pomeczowej konferencji 16 marca (po wygranej 4:1 nad Twente) van Persie został zapytany o formę Modera i podkreślił jego znakomitą postawę i uniwersalność. Zwrócił uwagę, że Polak imponująco wrócił do wysokiej dyspozycji po ciężkiej kontuzji: „Hij kan op iedere positie op het middenveld spelen en hij spot eigenlijk met alle voetbalwetten, want hij heeft er heel lang uit gelegen. Dat tekent zijn karakter ook“. (Moder może grać na każdej pozycji w środku pola i właściwie drwi ze wszystkich praw futbolu, bo tak długo był poza grą. To też świadczy o jego charakterze) Van Persie przyznał jednocześnie, że Moder stał się dla drużyny tak ważny, iż trudno dać mu odpocząć. „We wilden hem al rust geven, maar het kon simpelweg niet… hij is niet iemand die erover klaagt“. (Chcieliśmy dać mu trochę odpoczynku, ale po prostu nie było to możliwe… on nie jest typem człowieka, który się na to skarży).
W Feyenoordzie szybko się poznali na Moderze
W samej Eredivisie Moder rozegrał jak dotąd dziewięć meczów, w których strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę. Właściwie żaden z nich nie był spotkaniem, po którym można byłoby zarzucić mu słabszą dyspozycję. Widać to w relacjach holenderskiej prasy, która regularnie go chwali.
“Moder wordt inmiddels de hemel ingeprezen door iedereen binnen en buiten Feyenoord” (Wszyscy, zarówno w klubie, jak i poza nim, chwalą Modera pod niebiosa) – czytamy w serwisie Sportnieuws.nl.
Innym przykładem jest dziennik “De Telegraaf”, gdzie w tradycyjnym „Elftal van de Week” (jedenastce kolejki) Theo Lucius umieścił Modera już trzykrotnie i zaznaczył, że „Jakub Moder laat bij Feyenoord zien een goal te kunnen maken en dat is belangrijk voor een middenvelder” (Pokazuje w Feyenoordzie, że potrafi strzelać gole, a to jest ważne dla pomocnika). Były reprezentant Holandii dodał też, że takiego piłkarza bardzo by drużynie brakowało, gdyby nie mógł grać – co podkreślono już w samym tytule artykułu.
Piękne słowa ekspertów
Dobra forma Modera odbiła się echem także w relacjach anglojęzycznych dotyczących Eredivisie. Były holenderski piłkarz Ibrahim Afellay – obecnie ekspert telewizyjny NOS – wypowiadał się o Moderze z entuzjazmem w programie Studio Voetbal. Jego komentarze zostały przytoczone m.in. przez portal Get Belgian & Dutch Football News. “He’s made a good impression so far, you know. It’s not like he’s landed in a made bed at Feyenoord, with so many things going on at the club” (Jak dotąd zrobił dobre wrażenie. Nie jest tak, że wylądował w Feyenoordzie w wygodnym łóżku, skoro w klubie dzieje się tak wiele rzeczy).
Afellay zwrócił uwagę, że Moder od początku wywarł bardzo dobre wrażenie, tym bardziej że trafił do klubu w trudnym momencie (zmiana trenera, liczne kontuzje i presja walki o podium). Podkreślił, iż „jeśli wygrywa się nawet te słabsze mecze – jak z AZ i Fortuną Sittard – to ma ogromne znaczenie“. Słowa te padły po meczu z 12 kwietnia 2025, gdy Moder zdobył dwie bramki i poprowadził Feyenoord do zwycięstwa 2:0 nad Fortuną.
Również zagraniczne media dostrzegły wkład Modera w sukcesy holenderskiego klubu. Prestiżowy tygodnik Voetbal International (najstarszy magazyn piłkarski w Holandii) poświęcił mu okładkę jednego z kwietniowych wydań. Jak relacjonowała Polish Sports Network, na okładce tej Moder został pochwalony jako nowy „engine behind Feyenoord’s success this season” – czyli nowy „silnik” sukcesów Feyenoordu.
Taki tytuł mówi wiele: polski pomocnik stał się centralną postacią napędzającą grę drużyny. Nawet w skrótowych relacjach w języku angielskim podkreślano, że Moder “has quickly become a key figure at Feyenoord since joining the club in January” i że jego rola taktyczna oraz wpływ na wyniki budzą uznanie sztabu oraz mediów. Były kapitan Feyenoordu Karim El Ahmadi ocenił go jako bardzo kompetentnego pomocnika, który będzie jeszcze lepszy, gdy do zespołu powrócą inni kontuzjowani koledzy. Z kolei inny komentator, Kenneth Perez, zwracał uwagę, że “transfer do Holandii okazał się korzystny dla obu stron – Moder dostaje w Feyenoordzie szansę gry, jakiej nie miałby już w Premier League, a klub zyskał klasowego gracza za niewielką cenę”.
Reprezentacja na tym tylko skorzysta
Nie da się ukryć, że powrót Jakuba Modera do świetnej dyspozycji jest korzyścią dla wielu stron, nie tylko dla Feyenoordu. Bez wątpienia skorzysta na tym również reprezentacja Polski, w której mimo wszystko mógł liczyć na zaufanie ze strony Michała Probierza. Wielu nie rozumiało powoływania go w momencie, gdy otrzymywał jedynie iluzoryczne szanse w Brighton. Teraz nikt nie będzie miał co do tego wątpliwości.
Co istotne dla samego 26-latka, pierwsze miesiące w Feyenoordzie mogą być dla niego nadzieją na to, że w przyszłym sezonie wyrośnie na czołowego zawodnika swojej drużyny. Już teraz wypracował sobie status kluczowej postaci w środku pola, a niewykluczone, że w dłuższej perspektywie stanie się filarem, od którego trenerzy będą ustalać wyjściowy skład.
