HomePiłka nożnaKłopoty Jagiellonii przed meczem z Betisem. Siemieniec już w 5. minucie musiał zmieniać!

Kłopoty Jagiellonii przed meczem z Betisem. Siemieniec już w 5. minucie musiał zmieniać!

Źródło: Canal+Sport

Aktualizacja:

Jagiellonia Białystok grała w niedzielę z Legią Warszawa w ramach hitu 28. kolejki Ekstraklasy. W czwartek zaś mistrzowie Polski zagrają rewanż z Realem Betis. Niestety już na samym początku meczu z Legią kontuzji nabawił się jeden z graczy.

Canal+Sport

Jagiellonia ma problem. Kontuzja na samym początku meczu

Jagiellonia wciąż jest w walce o mistrzostwo Polski. Punktualnie o 20.15 rozpoczął się mecz z Legią Warszawa. To ważny mecz dla Jagi w kontekście walki o tytuł. Z drugiej strony w czwartek białostoczan czeka być może jeszcze ważniejszy mecz – domowe starcie z Realem Betis. Trener Adrian Siemieniec musi więc rozsądnie dysponować siłami i składem. Przeciwko Legii w pierwszym składzie wyszedł m.in. Leon Flach. Niestety jego występ zakończył się już po kilku minutach.

Była 3. minuta starcia z Legią, kiedy Amerykanin nabawił się urazu i już w 5. minucie opuścił plac gry. Flacha zastąpił na boisku Silva. Pomocnik łapał się za udo i nie był w stanie kontynuować gry.

Kontuzja Flacha to złe wieści dla Jagiellonii w kontekście zbliżającego się meczu z Realem Betis. W obozie Jagi wszyscy liczą, że nie stało się jednak nic poważnego.

Jagiellonia wygrała 1:0.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mecz 1. Ligi w ostatniej chwili odwołany. Poznaliśmy powód
Kolejne zwolnienie trenera w pierwszej lidze! To już oficjalne
Pogoń osłabiona. Kluczowy zawodnik doznał kontuzji
Zachwycał się nim Gigi Buffon, a teraz może powołać go Jan Urban
Wieczysta znów szuka trenera! Ofertę dostał utalentowany szkoleniowiec
OFICJALNIE: Wieczysta zwolniła trenera… po nawet nie miesiącu pracy!
Szokująca kandydatura na nowego napastnika reprezentacji Polski. „Zdrowy cham”
Ważny piłkarz Widzewa usłyszał złe wieści. W tym roku już nie zagra
To było punktem zwrotnym Zagłębia. Ojrzyński ma ten atut
Borek przejechał się po Wieczystej. „Nazywajmy rzeczy po imieniu…”