Hajto mówi o waleczności
Legia Warszawa dotkliwie przegrała pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Konferencji z Chelsea. “Wojskowi” polegli 0:3 mimo gry przed własną publicznością. Tomasz Hajto zabierając głos odnośnie tego spotkania zwrócił uwagę, że zawodnikom stołecznego klubu brakło przede wszystkim waleczności. Nikt nie wymagał od nich bowiem fajerwerków sportowych i zwycięstwa. Oczekiwano jednak poświęcenia i agresywnej gry. Ekspert Polsatu Sport jest zdania, że kompletnie tego nie było widać na murawie.
— My zawsze mamy taki kompleks. Przyjeżdża Chelsea – no naturalnie że mogę przegrać, bo z Chelsea przegra jeszcze nie jedna drużyna. Ale to musi wyglądać tak, że przychodzi Chelsea i pokazujemy im: “My jesteśmy Legia. Tu nie będzie wam łatwo. Może i przegramy, ale jak będziecie wsiadać do samolotu, to będą was boleć achillesy, stopy, głowa, ręka. Bo my, tu na Legii, będziemy umierać za każdy kawałek murawy”. A ja tego nie widzę! Ty nie musisz kosztować 50 milionów, żeby sfaulować rywala – mówił Tomasz Hajto w Cafe Futbol.
Legia Warszawa zagra rewanż z Chelsea na Stamford Bridge w czwartek (17.04). Do tego czasu zmierzy się z Jagiellonią na Łazienkowskiej (w niedzielę o 20:15). Ekipa Goncalo Feio zajmuje aktualnie piąte miejsce tabeli Ekstraklasy ze stratą trzech punktów do czwartej Pogoni Szczecin. “Wojskowi” 2 maja rozegrają finał Pucharu Polski z “Portowcami”.