Fatalne wieści dla Barcelony. Kluczowy zawodnik może stracić nawet finał

Balde wypada na kilka tygodni

FC Barcelona zrealizowała plan minimum na sobotni mecz z Leganes i wywiozła trzy punkty, wygrywając 1:0. Nie był to porywający mecz w wykonaniu Dumy Katalonii. Właściwie w grze ekipy Hansiego Flicka było widać spore zmęczenie ze względu na skomplikowany terminarz. Tak duże nagromadzenie spotkań odbija się zarówno na grze piłkarzy, jak ich zdrowiu. Tym razem kontuzji doznał Alejandro Balde.

21-letni lewy defensor musiał opuścić murawę w 41. minucie spotkania. Zasygnalizował wówczas uraz mięśniowy, przez który nie był w stanie kontynuować gry. Zmienił go Gerard Martin. Kibice po końcowym gwizdku oczekiwali na informacje w sprawie stanu zdrowia podstawowego lewego defensora. Dziennikarz “AS-a”, Javi Miguel, nie przekazał w tej sprawie pozytywnych wieści.

Donosi on bowiem, że Alejandro Balde będzie niedostępny do gry przez minimum trzy tygodnie. Panują złe odczucia w sprawie jego urazu. Jednocześnie z Ericem Garcią i Ronaldem Araujo wszystko jest w porządku. Oni również schodzili z boiska mając swoje dolegliwości zdrowotne – okazały się jednak niczym poważnym.

Ta interwencja Szczęsnego była kluczowa! Barca wywozi trzy punkty [WIDEO]

Cztery stracone mecze

Trzy tygodnie absencji 21-latka wiązałyby się ze straceniem możliwości gry w finale Pucharu Króla z Realem Madryt. To spotkanie odbędzie się 26. kwietnia. Wychowanek Blaugrany nie zagrałby w takim scenariuszu również z Borussią Dortmund (15.04), Celtą Vigo (19.04) i Mallorcą (22.04). Mógłby wrócić na spotkanie z Realem Valladolid (04.05).

Alejandro Balde był w tym sezonie bardzo ważnym elementem defensywy Barcelony. Łączył w sobie zarówno solidność defensywną, jak i wkład ofensywny. Świadczą o tym jego statystyki – w tej kampanii zaliczył już aż dziesięć asyst. Pod jego nieobecność do pierwszego składu wejdzie 23-letni Gerard Martin, który jest zawodnikiem całkowicie innym i znacznie mniej cenionym.

FC Barcelona pozostaje ciągle liderem ligi hiszpańskiej. Po sobotnim zwycięstwie z Leganes kataloński zespół ma już siedem punktów przewagi nad drugim Realem Madryt. Królewscy swoje spotkanie w tej kolejce rozegrają w niedzielę o 16:15 – zmierza się wówczas na wyjeździe z Alaves.