W piątkowym starciu 32. kolejki Serie A Milan rozbił na wyjeździe 4:0 Udinese, a do siatki trafili: Rafael Leao, Strahinja Pavlović, Theo Hernandez oraz Tijjani Reijnders. Dla zespołu Kosty Runjaicia była to czwarta porażka z rzędu, a dla Milanu trzecie zwycięstwo w ostatnich pięciu ligowych spotkaniach. Kibice Milanu mogli być jednak nieco zmartwieni po ostatnim gwizdku, bo w 55. minucie meczu doszło do groźnego wypadku.
Rozpędzony Mike Maignan zderzył się głową z Alexem Jimenezem, obrońcą Milanu. Francuz błyskawicznie został przewieziony do szpitala, a na boisku w jego miejsce pojawił się Marco Sportiello. W sobotę “La Gazzetta dello Sport” opisała sytuację Maiganan.
Maignan wychodzi ze szpitala
“W sobotę rano Mike Maignan został wypisany ze szpitala w Udine i wyjechał do Mediolanu o 9:00, zgodnie z planem. Wielki strach wieczoru został zatem oficjalnie odwołany. Mike ma się dobrze i jest gotowy do powrotu do normalnego życia. Normalnego, ale z kilkoma zastrzeżeniami: będzie musiał pozostać w absolutnym spoczynku do wtorku, a następnie stopniowo wróci do treningów na boisku. W końcu Milan nie zagra aż do wielkanocnego meczu z Atalantą” – pisze “La Gazzetta dello Sport”.
Maignan rozgrywa czwarty sezon w barwach Milanu. Reprezentant Francji w tym sezonie Serie A zanotował 31 meczów, stracił 35 goli, a 10 razy zachował czyste konto.