HomePiłka nożnaKolejny skandal w Serie A! Zamieszani reprezentanci Włoch i mistrz świata!

Kolejny skandal w Serie A! Zamieszani reprezentanci Włoch i mistrz świata!

Źródło: "La Repubblica"

Aktualizacja:

Kolejna afera we włoskiej piłce! Dwunastu graczy Serie A zostało objętych dochodzeniem w sprawie obstawiania u nielegalnych bukmacherów – donosi “La Repubblica”.

Sandro Tonali, Leandro Trossard

LaPresse / Alamy

Przypomnijmy: półtora roku temu włoskim futbolem wstrząsnął skandal związany z tym, że część piłkarzy obstawiała wyniki sportowe u nielegalnych bukmacherów. Tu warto otworzyć nawias, bo włoscy piłkarze mogą legalnie obstawiać inne dyscypliny niż futbol, jednak mogą to robić tylko w autoryzowanych punktach. Nielegalne strony bukmacherów charakteryzują się tym, że nie musisz w nich podawać swoich danych, a w dodatku możesz grać na kredyt, co zwiększa ryzyko uzależnienia od hazardu.

Sandro Tonali i Nicolo Fagioli, reprezentanci Włoch, obstawiali mecze u nielegalnego bukmachera i zostali srogo ukarani, bo zostali zawieszeni na wiele miesięcy. Obaj już wrócili na boisko. Tonali gra dla Newcastle, a Fagioli dla Fiorentiny. Wrócił też temat nieautoryzowanych bukmacherów, bo dwunastu graczy Serie A jest przedmiotem dochodzenia prokuratury w Mediolanie w sprawie zakładów na nielegalnych stronach internetowych. Nowe fakty w śledztwie pojawiły się po przejrzeniu czatów na telefonach graczy Fiorentiny oraz Newcastle.

Di Maria, Zaniolo, McKennie i inni

Na ceowniku włoskich służb znaleźli się m.in: Alessandro Florenzi (Milan), Nicolò Zaniolo (Fiorentina), Mattia Perin, Weston McKennie (obaj Juventus), Leandro Paredes (Roma) czy Angel Di Maria, dziś piłkarz Benfiki, a kiedyś gracz Juventusu.

Piłkarze wpłacili znaczne kwoty do kieszeni dwóch operatorów nielegalnych internetowych platform bukmacherskich, którym w uregulowaniu rachunków pomogli administratorzy mediolańskiego sklepu jubilerskiego, który funkcjonował jako bank. Gdy zadłużenie stawało się coraz bardziej uciążliwe, piłkarze dokonywali przelewów do sklepu jubilerskiego w celu zakupu luksusowych zegarków, które jednak pozostawały w dyspozycji organizatorów. I tym sposobem Fagioli wpłacił aż 700 tysięcy euro, Florenzi 155 tysięcy, a Tonali 57. Co ważne podkreślenia: Tonali i Fagioli, oprócz zawierania licznych zakładów na platformach internetowych, byli odpowiedzialni za „rozpowszechnianie i reklamowanie nielegalnych platform”. Działali jako pośrednicy, dzięki czemu otrzymywali różne bonusy, lub redukowano ich długi. I w ten sposób zwabili m.in. Florenziego czy Zaniolo” – pisze “La Repubblica”.

Wspomniana dwunastka piłkarzy będzie sprawdzana pod kątem gry na nielegalnych platformach bukmacherskich. Z kolei Tonali i Fagioli, którzy ponieśli już konsekwencje przed sportowym wymiarem sprawiedliwości, są objęci śledztwem w sprawie rozpowszechniania gry na nielegalnych platformach, co może grozić nawet kilkumiesięcznym aresztem.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Górnik szuka nowego napastnika. Brazylijczyk na celowniku!
Bayern straci swoją gwiazdę?! Gigant z lig TOP5 chce przechwycić zawodnika!
Legia szuka trenera. Media: On może zastąpić Goncalo Feio
Barcelona wraca do ligowego grania! Media przewidziały skład!
Gwiazda City chce grać z Lewandowskim i Szczęsnym!
Dwóch Polaków może stracić trenera! Klub rozczarowuje na całej linii!
Fatalne wieści ws. Piotra Zielińskiego. Może nie zdążyć na hit
Dramat Neymara. Jest oficjalny komunikat
Robert Lewandowski ma patent na ten klub! Ważny dzień dla Polaka
Rodado wyznał, gdzie mógł trafić latem. Znane marki