Barca rozgromiła Borussię Dortmund
Środowy wieczór na Estadio Montjuic był imponującym koncertem w wykonaniu podopiecznych Hansiego Flicka. Stawiani w roli faworytów zawodnicy FC Barcelony wykonali olbrzymi krok w kierunku awansu do półfinału Ligi Mistrzów, rozbijając Borussię Dortmund aż 4:0.
W pierwszej połowie rezultat otworzył Raphinha, który z najbliższej odległości dobił piłkę po strzale Pau Cubarsiego. Po zmianie stron dubletem popisał się niezawodny Robert Lewandowski, natomiast dzieła zniszczenia dopełnił Lamine Yamal, który w 77. minucie ustalił wynik na 4:0.
Piękne słowa po występie Polaków
Hiszpańskie media pochwaliły właściwie każdego piłkarza Barcy za to spotkanie, w tym również Polaków. – Kontynuuje nieskazitelną passę, którą osiągnął debiutując w Barcelonie. Utrzymał swój cel i nie stracił gola. Choć nie musiał robić zbyt wiele, to jednak wykazywał się aktywną postawą – czytamy w podsumowaniu meczu na “Mundo Deportivo” w wykonania Wojciecha Szczęsnego.
Z jeszcze większą “pompą” oceniono postawę Lewandowskiego – Ten legendarny napastnik ma na swoim koncie 40 goli, co jest wynikiem znakomitego występu przeciwko drużynie, która przyniosła mu sławę. Strzelił dwa wspaniałe gole, a nawet ograniczył grę powietrzną drużyny przeciwnej we własnym polu karnym – napisano o Polaku.
Kataloński dziennik “Sport” z kolei wystawił Szczęsnemu najniższą notę w zespole (7), co wynikało z… braku pracy. – Polak nie miał zbyt wiele do roboty, poza łatwym strzałem Gittensa. Guirassy chciał go zaskoczyć, ale skończył niecelnym strzałem. Po przerwie nie było ani jednego ruchu ze strony gości – czytamy.
Lewandowski z kolei dostał “9” i piękną laurkę. – Jego świetny strzał po podaniu Raphinhi zakończył się rzutem rożnym. Później oddał jeszcze jeden strzał, ale bramkarz go obronił. W drugiej połowie zdobył decydujący dublet, a także przejął piłkę, dzięki czemu wynik spotkania ustalono na 4:0 – napisali dziennikarze “Sportu”.