Manuel Pellegrini jasno o Jagiellonii
Jagiellonia Białystok ma przed sobą olbrzymie wyzwanie. Po pokonaniu TSC Baćki Topola i Cercle Brugge w pierwszych meczach fazy pucharowej Ligi Konferencji podopieczni Adriana Siemieńca zmierzą się z Realem Betis. Nie ma co ukrywać – zdecydowanym faworytem starcia będzie ekipa z Andaluzji. Po 30 meczach La Liga zespół Manuela Pellegriniego zajmuje szóste miejsce w tabeli. Jakby tego było mało, w pierwszym meczu obu drużyn “Verdiblancos” będą mogli liczyć na wsparcie kibiców.
Mimo tego Hiszpanie starają się dostrzec klasę mistrzów Polski. Dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego zwracają uwagę m.in. na Afimico Pululu. W środę głos w sprawie nadchodzącego dwumeczu zabrał Manuel Pellegrini. Zdaniem Chilijczyka jego piłkarze nie będą mieli łatwego zadania.
– W piłce nożnej nie ma łatwych drużyn. Z naszej ścieżki w fazie ligowej cztery z sześciu drużyn zakwalifikowały się do następnej rundy, a dwie są nadal w ćwierćfinałach i jedna, która odpadła z Chelsea. Musimy podejść do tego spotkania z nastawieniem, że musimy zaprezentować się bardzo dobrze na własnym boisku, jeśli chcemy dotrzeć do półfinału. […] Analizowaliśmy Jagiellonię tak jak wszystkich naszych rywali. To trudny przeciwnik. Jest w ćwierćfinale, ponieważ zasłużył na to na boisku. W poprzednim sezonie zdobyli mistrzostwo Polski, a w obecnym również walczą o tytuł – powiedział trener cytowany przez portal “WP Sportowe Fakty”.
Wielu kibiców i ekspertów widzi w Realu Betis drużynę, która ma realne szanse na triumf w Lidze Konferencji. Pellegrini nie chce jednak słyszeć takich sugestii.
– Najpierw musimy pokonać Jagiellonię i zrobić kolejny krok, jakim będzie dotarcie do półfinału. Nie możemy jeszcze myśleć o tym, czy zagramy w finale – zakończył.
Mecze Jagiellonii Białystok z Realem Betis odbędą się 10 i 17 kwietnia.