HomePiłka nożnaMateusz Borek zapowiada kolejną swoją galę! W stawce dwa pasy!

Mateusz Borek zapowiada kolejną swoją galę! W stawce dwa pasy!

Aktualizacja:

MB Promotions, grupa promotorska Mateusza Borka, przygotowuje kolejną galę! Już w maju fani boksu spotkają się w Opocznie, gdzie zobaczą m.in. Przemysława Runowskiego.

Mateusz Borek

Mateusz Borek
Fot. MB Promotions

Mateusz Borek, oprócz spełniania się w dziennikarskim świecie, jest promotorem bokserskim. Jego MB Promotions ma już na swoim koncie aż 23 gale, a ostatnia odbyła się w marcu w Legnicy. W maju MB Promotions zawita do Opoczna.

Fani boksu nie mogą narzekać, bo zobaczą aż dwie walki o pas. Intrygująco zapowiada się starcie Przemysława Runowskiego (22-3-1, 6 KO) z Lukasem Dekysem (15-0, 5 KO), którego stawką będą pasy WBC Baltic i międzynarodowego mistrza Polski wagi półśredniej. Dla Runowskiego będzie to powrót do ringu po ubiegłorocznej porażce z Callumem Walshem. Z kolei Dekys jest na fali 15 wygranych z rzędu. Pokonał m.in. Konrada Młodzińskiego i Damiana Kiwiora.

24 maja w Opocznie zobaczymy też Piotra Stępienia, który zawalczy w walce o młodzieżowe mistrzostwo Polski.

Borek o gali MB Promotions 24

„To będzie polska karta. Zresztą Dekys chce wyjść do ringu także pod dwoma flagami. Dla Przemka to szansa na powrót do większej gry” – napisał Mateusz Borek na portalu X.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niesamowite pochwały dla Kiwiora. „Nie ma drugiego takiego obrońcy”
Fantastyczna akcja kibiców i fundacji Widzewa Łódź. Aż 2700 paczek i prezentów
Polonia Warszawa blisko transferu. Posiłki z Ekstraklasy
Radomiak Radom jednak go nie chce. Fałszywy alarm
Górnik Zabrze napotkał problem. Ligowy rywal zgłosił się po tego samego piłkarza
Wisła Płock uspokoiła kibiców. Bardzo ważne ogłoszenie
Barcelona chce tego zawodnika! Kibice namawiają go do transferu
Liverpool wydał komunikat ws. gwiazdy. Ważne wieści dla reprezentacji Polski
Napoli z pierwszym trofeum w sezonie! Nie dali szans przeciwnikowi
FC Porto wciąż niepokonane! Co za zwycięstwo! Zagrał tylko jeden Polak