Jagiellonia zremisowała z Piastem
Poprzednia kolejka Ekstraklasy ułożyła się słabo dla Jagiellonii i Lecha oraz perfekcyjnie dla Rakowa. Mistrz Polski przegrał wówczas 0:1 z Lechią, Kolejorz poległ 1:3 ze Śląskiem, gdy ekipa Papszuna pokonała 2:0 Zagłębie Lubin. Z tego względu częstochowianie wyrobili sobie aż czteropunktową przewagę nad zespołem Siemieńca. Jaga wyczerpała sobie margines błędu i pilnie potrzebowała zwycięstwa z Piastem Gliwice. Niedzielny mecz nie ułożył się jednak po ich myśli.
Choć pierwszy cios zadała właśnie Jagiellonia, za sprawą gola Wojtuszka po uderzeniu z dystansu, to ostatecznie skończyło się na remisie. W 64. minucie odpowiedział bowiem Piast, bramką Thierry’ego Gale’a. 22-letni barbadoski napastnik świetnie przymierzył ze skraju pola karnego, nie dając Abramowiczowi najmniejszych szans na obronę.
Mistrz Polski w tym starciu zaprezentował się ponownie poniżej oczekiwań. Zespół Siemieńca, zmęczony ciągłą grą na dwóch frontach, jest w gorszej dyspozycji fizycznej, co odbija się również na jakości sportowej zawodników. Jeśli Raków wygra poniedziałkowy mecz z Puszczą Niepołomice, potencjalna obrona mistrzostwa przez Jagiellonie stanie się znacznie bardziej skomplikowanym zadaniem. Wówczas drużyna Papszuna będzie miała pięć punktów przewagi nad Lechem Poznań oraz sześć “oczek” więcej niż Jagiellonia. A pamiętajmy, że “Duma Podlasia” w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa (13.04).
