Sobociński nie sprostał oczekiwaniom
Przed niemal czterema laty Jan Sobociński przenosił się z ŁKS-u Łódź do Charlotte FC jako jeden z najbardziej perspektywicznych młodych reprezentantów Polski. Regularnie grał w młodzieżowych kadrach do lat 20 i 21, grając m.in. na mistrzostwach świata i w eliminacjach do Euro.
Po przenosinach do MLS, mający obecnie 26 lat Sobociński nie zdołał jednak potwierdzić pokładanych w nim oczekiwań. Łącznie w barwach Charlotte FC rozegrał zaledwie 28 meczów i po trzech latach gry za oceanem wrócił do Europy – w styczniu ubiegłego roku podpisał kontrakt z grecką PAS Gianniną.
Sobociński bez klubu
W nowej drużynie już po półrocznym pobycie musiał przełknąć gorzką pigułkę w postaci spadku do drugiej ligi. Mimo to, Polak przedłużył kontrakt o kolejny rok i został kapitanem zespołu. Choć zaczął regularnie grać w pierwszym składzie, PAS Giannina zaczęła popadać w problemy finansowe.
Efektem tego było rozwiązanie przez Sobocińskiego kontraktu, o czym sam poinformował za pośrednictwem Instagrama. – Nie była to łatwa decyzja, ale umowa została rozwiązana z winy klubu. Noszenie opaski kapitańskiej to była duma – napisał.
Z informacji Interii wynika, że Sobociński najprawdopodobniej nie będzie długo pozostawał bez klubu. Niebawem ma wrócić do ŁKS-u Łódź, w którym spotka się ze swoim byłym trenerem z Grecji – Arielem Galeano.