HomeExtraPojechałam na mecz Polaka do Japonii. Oto co mnie zaskoczyło

Pojechałam na mecz Polaka do Japonii. Oto co mnie zaskoczyło

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Aleksander Śliwka jest w tym sezonie zawodnikiem Suntory Sunbirds Osaka, a więc jednego z najbardziej utytułowanych siatkarskich klubów w Japonii. Podczas urlopu w Kraju Kwitnącej Wiśni udałam się na mecz jego drużyny, która jest w grze o mistrzostwo kraju. Jak się okazuje, Japończycy kochają siatkówkę. I swoich ulubieńców.

Kanał Spotowy

Aleksander Śliwka i Suntory Sunbirds walczą o mistrzostwo. Udałam się na ich mecz. Japończycy kupili mnie swoją życzliwością

Zacznę od tego, że na mecz trafiłam przypadkowo. Wakacje w Japonii planowałam od dawna, ale nie przewidywałam żadnych “zawodowych” aktywności. Wszystko zmieniło się jednak kilka godzin po wylądowaniu na lotnisku w Osace. Jadąc metrem w kierunku hotelu położonego w centrum miasta zauważyłam reklamę meczu siatkarskiej drużyny – właśnie Suntory Sunbirds. Szybko połączyłam kropki, że przecież w tym zespole gra Aleksander Śliwka. Kiedy okazało się, że mecz wypada podczas mojego pobytu w Osace, nie było już odwrotu. Postanowiłam udać się na to spotkanie. Kilka godzin później miałam już załatwioną akredytację.

Mecze w Japonii rozgrywane są o dość wczesnych porach – ten zaplanowano na sobotę 22 marca na 13.05. Tuż po śniadaniu udałam się więc w kierunku hali Ookini Arena Maishima położonej, a jakże, na wyspie. Od metra do hali czekał mnie ponad półgodzinny spacer, ale w przemiłych okolicznościach przyrody. 

Kiedy na 2 godziny przed meczem dotarłam pod halę, byłam w lekkim szoku. Nie spodziewałam się, że po 11.00 będzie już pod obiektem tyle osób. I wtedy zrozumiałam, że w Japonii siatkówka cieszy się dużą popularnością. Zwłaszcza w Osace, gdzie grają dwie bardzo dobre drużyny. Kolejnym zaskoczeniem było to, jak powitano mnie w hali. Przy wejściu przywitał mnie sam rzecznik prasowy klubu i zaprowadził na trybunę prasową. Po drodze zapoznał mnie z jednym z trenerów zespołu i dopytywał, co sprowadza mnie do Japonii. Zresztą nie on jeden był zdziwiony, że Polka pojawiła się na meczu na drugim krańcu świata. Uśmiech i życzliwość ludzi w hali totalnie mnie kupiła.

Suntory Sunbirds w tym sezonie walczą o najwyższe cele. Nie dziwi więc fakt, że hala wypełniła się prawie po brzegi – łącznie zasiadło prawie 4 tysiące widzów. Co mnie zdziwiło, to fakt, że na trybunie prasowej nie było nikogo poza mną. 

Hala wypełniona po brzegi i entuzjazm na trybunach

Atmosfera w hali była znakomita już na godzinę przed meczem. Kibice klaskali i obserwowali swoich ulubieńców już na rozgrzewce. Podczas prezentacji składów odbył się efektowny pokaz świateł, a fani oklaskiwali każdego ze swoich zawodników. Dało się poczuć, że dla Japończyków to coś więcej niż mecz. To święto. W trakcie całego spotkania kibice głośno dopingowali Sunbirds. Co ważne, na trybunach nie było żadnego klubu kibica, czy zorganizowanego dopingu, tak jak ma to miejsce na siatkarskich meczach w Polsce. Fani nie potrzebowali kogoś w rodzaju wodzireja. Entuzjazm udzielał się im podczas każdej akcji. A po każdym zdobytym punkcie kibice okrzykiwali zawodnika, który go zdobył. I tak często z trybun niosło się “Olek” bądź “Dima” – a więc pseudonimy dwóch gwiazdorów zespołu Aleksandra Śliwki i Dimitrija Muserskiego.

W przerwie między setami również sporo się działo. Muzyka, występy cheerleaderek i wiele innych atrakcji czekało na kibiców. A po spotkaniu siatkarze jeszcze około kwadrans zostali na parkiecie i dziękowali fanom za wsparcie. W trybuny poleciało kilka piłek i nagród dla fanów, kilka słów do kibiców skierowali Aleksander Śliwka oraz Alain De Armas.

Doping nie przestał nawet w trudnym momencie. W trzecim secie gospodarze przegrywali już nawet czterema punktami. Wówczas można było odnieść wrażenie, że doping jest jeszcze głośniejszy. Efekt? Siatkarze z Osaki odwrócili wynik meczu i wygrali ostatecznie 3:0. To ważny krok w kierunku wymarzonego mistrzostwa Japonii. Sezon w Kraju Kwitnącej Wiśni wkracza bowiem w decydującą fazę i każdy punkt ma znaczenie,

Gdybym miała porównać atmosferę w Polsce i w Japonii, to z pewnością są pewne różnice. Wspomniany brak klubów kibica, nieco większa specyfika kibicowania – to tylko niektóre różnice. Ale jest też jedno podobieństwo – i Polacy i Japończycy kibicują z wielkim sercem i widać, że żyją tym, co dzieje się w hali.

Aleksander Śliwka bohaterem Sunbirds. Fani go uwielbiają

Ostatni weekend był niezwykle udany dla Aleksandra Śliwki. Polak wrócił do gry po ostatnich tygodniach, w których dostawał mniej szans i od razu został bohaterem swojego zespołu. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę został wybrany MVP meczu z Nagano. W trakcie meczu jego nazwisko było wielokrotnie wykrzykiwane. Po spotkaniu skierował kilka słów do kibiców i dziękował im za wsparcie. Te było niezwykle odczuwalne. Po spotkaniu zapytałam reprezentanta Polski o kibiców. Przyznał, że są niesamowici i uwielbiają swoich ulubieńców. – W szatni zawsze po meczu czekają na nas prezenty od fanów – mówił mi z uśmiechem siatkarz.

Prezenty to jedno, ale drugie to gadżety z wizerunkiem siatkarzy. Kiedy po meczu udałam się do zlokalizowanego przy hali sklepiku klubowego większość gadżetów takich jak breloczki, szaliki czy… ręczniki z podobizną Śliwki było wyprzedane. To tylko pokazuje, jak ważną postacią Suntory Sunbirds jest 29-latek.

Aleksander Śliwka - jeden z gadżetów w sklepie klubowym
Aleksander Śliwka – jeden z gadżetów w sklepie klubowym

Dobra forma Śliwki w tym sezonie przełożyła się na powołanie do reprezentacji. Nazwisko przyjmującego znalazło się na liście, którą we wtorek ogłosił Nikola Grbić. Zresztą nikt chyba nie miał wątpliwości, że w sezonie reprezentacyjnym 2025 ujrzymy Śliwkę na boiskach kadrowych. Zanim jednak kadra, Polak ma jeszcze sporo do wygrania w klubie. I na tym aktualnie się skupia.



Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lewandowski przebił Messiego i Ronaldo. Nikt się tak pięknie nie starzeje!
PULULU I POL: OFERTA Z LECHA, BETIS W LK, KULISY SZATNI I… DUCH PUSZCZY
Goncalo Feio niepewny przyszłości w Legii Warszawa. Kluczowa rozmowa przed trenerem!
Pogoń Szczecin w finale Pucharu Polski! Portowcy lepsi od Puszczy Niepołomice
Ta drużyna jest już jedną nogą w Ekstraklasie! Prawie sto procent szans!
Jagiellonia może zagrać bez kibiców w Superpucharze! Co na to Afimico Pululu?
Andrea Pirlo może objąć klub reprezentanta Polski! Kuriozalna sytuacja
Mikel Arteta zapowiedział wielkie transfery! Kibice Arsenalu przebierają nogami!
Jude Bellingham ujawnił swój wymarzony klub! Odważna deklaracja!
Duże wyróżnienie dla polskiej sędzi. UEFA wysyła ją na Euro