HomePiłka nożnaBarcelona chętnie rozstałaby się z Raphinhą. On… niekoniecznie

Barcelona chętnie rozstałaby się z Raphinhą. On… niekoniecznie

Źródło: beIN SPORTS

Aktualizacja:

Nadal nie jest wiadoma przyszłość Raphinhy. Mimo strzelonego gola w niedawnym spotkaniu z Las Palmas, forma Brazylijczyka pozostaje daleka od oczekiwań i Barcelona zaczyna rozglądać się za potencjalnymi chętnymi na jego transfer. Jak jednak informuje beIN SPORTS, sam zainteresowany chętnie pozostałby w Katalonii.

Raphinha

PressFocus/Sergio Ruiz

Konflikt interesów

Kiedy skrzydłowy dołączał na Camp Nou latem 2022 roku, wiele obiecywano sobie po tym transferze. Brazylijczyk robił naprawdę świetne liczby w Leeds United i był jednym z architektów utrzymania „The Peacocks” w Premier League (dość powiedzieć po jego odejdzie spadli oni do Championship z hukiem). Jak to się jednak zdarza w futbolu, nie wszystko poszło tak jakby życzył sobie tego zarówno zawodnik jak i klub. Dziś Raphinha jest raczej na wylocie i nie zmienia tego gol zdobyty przeciwko Las Palmas.

Jeśli chodzi o same liczby, to Brazylijczyk w Barcelonie nie wygląda aż tak źle. W ciągu 2 sezonów strzelił on bowiem 16 goli i zanotował 22 asysty w 79 meczach dla „Dumy Katalonii”. Chodzi jednak o co innego – reprezentant „Canarinhos” znika w praktycznie każdym ważnym meczu. Jeśli chodzi o występy przeciwko ligowym słabeuszom to na Raphinhę można liczyć, natomiast w najważniejszych meczach czy to w La Lidze, czy w Lidze Mistrzów, byłego gracza Leeds jakby nie było na boisku.

Biorąc pod uwagę kwotę prawie 60 milionów euro jaką Barcelona za niego zapłaciła, z pewnością spodziewano się czegoś więcej. Joan Laporta chętnie sprzedałby więc gdzieś skrzydłowego za niezłe pieniądze, póki ten znacząco nie stracił na wartości (ta według portalu Transfermarkt wynosi obecnie 50 milionów euro). Pojawili się nawet potencjalni kupcy w postaci chociażby Arsenalu czy Tottenhamu. Zespoły te na pewno byłyby w stanie wyłożyć na Brazylijczyka niemałą kwotę. Sęk w tym, że sam zawodnik nie ma zamiaru nigdzie ruszać się ze stolicy Katalonii. Wiedzie tam bowiem wygodne życie, zarabia dobre pieniądze i ma kontrakt ważny jeszcze przez 3 lata. Jeśli zatem on sam nie wyrazi zgody na przenosiny, to Laporcie i spółce ciężko będzie go wypchnąć z klub.  

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kozłowski priorytetem dyrektora. Toczą się rozmowy w sprawie transferu
Barcelona coraz bliżej hitowego transferu. W Hiszpanii burza! “Całkowity zwrot akcji”
Sensacyjny transfer! Zespół reprezentanta Polski złożył ofertę Neymarowi
Tyle wynosi budżet Legii Warszawa na przyszły sezon. Jest jeden haczyk!
Skrzypczak otrzymał ogromną ofertę z Arabii! Tyle by zarabiał
Kompromitująca frekwencja na meczu giganta na Klubowych Mistrzostwach Świata
ŁKS Łódź wygrał rywalizacje ze Śląskiem Wrocław o napastnika!
Śląsk Wrocław znalazł nowego bramkarza! Powrót po dwóch latach
Włosi przekazali ważne wieści. Chodzi o Piotra Zielińskiego!
Aleksiej Szpilewski oficjalnie został trenerem rosyjskiego klubu