Latem Juventus przejął trener Thiago Motta, a dyrektor sportowy Cristiano Giuntoli wydał na wzmocnienia niemal 200 milionów euro, ale zamiast nowej jakości, są stare problemy. Juventus kompletnie rozczarowuje. Najpierw we wstydliwym stylu odpadł z Ligi Mistrzów już w 1/16 finału, a potem przegrał z Empoli w ćwierćfinale Pucharu Włoch. W zeszły weekend Atalanta rozbiła zespół Motty 4:0 w Turynie i tym samym wybiła z głowy kibicom Juventusu marzenia o scudetto. Po niedzielnym meczu z Fiorentiną, fani Starej Damy muszą się zacząć obawiać o awans do przyszłej edycji LM. Porażka z Violą jest tym bardziej dołująca, bo relacje obu klubów są napięte.
Nie minęło 18 minut, a Juventus przegrywał już 0:2. Najpierw do siatki trafił Robin Gosens, a potem Michele Di Gregorio mierzonym strzałem pokonał Rolando Mandragora.
Tuż po przerwie na 3:0 pięknym strzałem podwyższył Albert Gudmundsson. Warto podkreślić, że przy tym trafieniu drugą asystę zanotował Nicolo Fagioli, zimą wypchnięty z turyńskiego klubu. Później nie padła już żadna bramka. Dla Juventusu była to już ósma porażka w tym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki. Możliwe, że ostatnia za kadencji Thiago Motty, bo jego posada jest zagrożona.
Ostatnie “sukcesy” Motty podsumowała telewizja DAZN:
- najwyższa porażka u siebie od 1967 roku (0:4 z Atalantą)
- najgorsza średnia zdobycz punktowa od 30 lat
- rekord remisów w sezonie
- odpadnięcie z Pucharu Włoch, Supercoppa i Ligi Mistrzów na wczesnych etapach
- Serie A? Juve spadło na piątą lokatę A i traci punkt do Bolonii, która jest czwarta (53 pkt) [Fiorentina jest ósma (48 pkt)]
Rewolucja w Juventusie coraz bliżej?!
Juventus ma problemy już od kilku lat. Pod koniec 2022 roku klubem wstrząsnął skandal, po którym Stara Dama została w zeszłym sezonie wykluczona z europejskich pucharów. Juventus wpadł w tarapaty ze względu na kreatywną księgowość.
Andrea Agnelli, ówczesny prezes klubu, musiał podać się do dymisji, podobnie jak wiceprezes – Pavel Nedved.
Jednak Agnelli, którego rodzina związała się z Juventusem już ponad sto lat temu, ma zamiar wrócić do klubu w roli prezesa. Pierwsze plotki pojawiły się już w styczniu, teraz kolejne szczegóły podała “La Stampa”, która pisze, że koncern Red Bulla miałby pomóc Agnellemu wykupić udziały w klubie. Mało tego! Juergen Klopp miałby pośrednio odpowiadać za ten projekt.