Robert Lewandowski musi uciekać przed Kylianem Mbappe
Robert Lewandowski fantastycznie wszedł w sezon 2024/25. Strzelał po dwie bramki Valencii, Villarrealowi, Sevilli i Realowi Madryt. W starciu z Deportivo Alaves popisał się hat-trickiem. Po październikowym El Clasico “Lewy” miał na swoim koncie 14 bramek w La Liga. Był to jego bilans po 11 meczach ligi hiszpańskiej. Mówiło się, że 36-latek wyraźnie odżył za kadencji Hansiego Flicka. Można było mieć wrażenie, że Polak idzie po swój drugi tytuł króla strzelców La Liga.
Rzecz w tym, że napastnik Blaugrany nie potrafił utrzymać szalonego tempa. W następnych 14 meczach ligowych pokonywał bramkarzy rywali siedem razy. Jakby tego było mało, do głosu wreszcie doszedł Kylian Mbappe. Francuz czekał na swoje pierwsze trafienie w barwach Realu Madryt do czwartej kolejki. Gdy już się przełamał, zaczął rozkręcać się z każdym meczem. Potwierdził to chociażby w sobotnim starciu z Villarrealem. Jego dwie bramki zapewniły Królewskim zwycięstwo.
Obecnie Kylian Mbappe może się pochwalić 20 bramkami na hiszpańskich boiskach. Oznacza to, że w klasyfikacji strzelców La Liga najlepszych snajperów Barcelony i Realu Madryt dzieli już tylko jeden gol. Pomiędzy gwiazdami a resztą stawki jest przepaść. Podium klasyfikacji obecnie zamyka Ante Budimir z Osasuny. Chorwat ma na swoim koncie “tylko” 14 trafień.
Klasyfikacja strzelców La Liga:
- Robert Lewandowski (FC Barcelona) – 21 goli
- Kylian Mbappe (Real Madryt) – 20 goli
- Ante Budimir (Osasuna) – 14 goli
- Raphinha (Barcelona) – 13 goli
- Oihan Sancet (Athletic Club) – 13 goli
Lewandowski będzie mógł powiększyć swoją przewagę nad rywalami już w niedzielę. Polaka czeka jednak trudne zadanie. Podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się z Atletico Madryt na Estadio Metropolitano. Spotkanie rozpocznie się o 21:00.