Pogoń wygrała z Cracovią
Pogoń nie zaczęła dobrze piątkowego spotkania z Cracovią. Po 11 minutach Portowcy przegrywali już 0:2. Dwa szybkie ciosy wyprowadził Benjamin Kallman. Fiński napastnik najpierw wykorzystał rzut karny, a następnie zamienił na gola podanie Amira Al-Ammariego.
Gospodarze musieli trochę poczekać na sforsowanie defensywy Pasów, ale gdy już to zrobili, wyrównanie przyszło błyskawicznie. W doliczonym czasie pierwszej połowy piłkarze Pogoni zdobyli dwie bramki, dzięki czemu szybko doprowadzili do remisu. Pierwszego gola strzelił Fredrik Ulvestad, który wykorzystał podanie Danijela Loncara, a kilka minut później trafienie samobójcze zanotował pechowo Otar Kakabadze.
Imponujący powrót Portowców
Pogoń na prowadzenie w 82. minucie wyprowadził Efthymios Koulouris. Grecki snajper Portowców zamienił na bramkę rzut karny, dzięki czemu zapewnił swojej drużynie bardzo ważne trzy punkty. Strzelił też swojego 17. gola w tym sezonie Ekstraklasy.
Gospodarze podwyższyli prowadzenie, dzięki Virgilowi Ghity. Rumun trafieniem samobójczym powiększył przewagę Pogoni. Kropkę nad “i” postawił Ulvestad. Norweg ustrzelił dublet i ustalił wynik meczu. Warto dodać, że ekipa Pasów od 63. minuty grała w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę zobaczył Mick van Buren.
Piątkowa wygrana dała Pogoni awans na 4. miejsce w tabeli. Do trzeciej Jagiellonii Portowcy tracą pięć punktów. W kolejnej serii gier zagrają z Legią Warszawa, która jest piąta. Cracovia natomiast plasuje się na 6. pozycji. W następnej kolejce Pasy podejmą Puszczę Niepołomice.