Dyskusyjne decyzje Marciniaka
Praca Szymona Marciniaka i jego zespołu sędziowskiego w derbach Madrytu w 1/8 finału Ligi Mistrzów cały czas jest szeroko komentowana nie tylko przez hiszpańskie media. Polski arbiter nie miał łatwego zadania – rewanżowy pojedynek o awans do ćwierćfinału rozgrywek dostarczył bowiem wielu emocji.
Zdecydowanie najwięcej dyskusji wzbudziła sytuacja z udziałem Juliana Alvareza, do której doszło w serii rzutów karnych. Argentyńczyk trafił do siatki, ale Marciniak po chwili odwołał to trafienie po tym, jak tuż przed oddaniem strzału dotknął piłkę drugą nogą.
Jeszcze w pierwszej połowie meczu z kolei kontrowersje wzbudziło zdarzenie w polu karnym Atletico Madryt. Giuliano Simeone zagrał piłkę ręką po zagraniu Viniciusa Juniora, ale była ona naturalnie ułożona, a do tego do kontaktu doszło w niedużym dystansie. Marciniak nie wskazał więc na jedenasty metr.
Boniek chce zmiany przepisów
Do najbardziej dyskusyjnych sytuacji ze spotkania na Metropolitano postanowił odnieść się Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej opublikował na Twitterze wpis, w którym nie tylko odniósł się do pracy arbitrów, ale także zasugerował zmiany w przepisach.
– Rzuty karne nie są przyznawane za czyste zagranie ręką, ale gole są nieuznawane w ten sposób. Zasady muszą zostać zmienione – czytamy we wpisie Bońka.
Po spotkaniu w sieci pojawiło się sporo komentarzy i dowodów na to, że decydujące o losach serii jedenastek dotknięcie piłki przez Alvareza słusznie skutkowało nieuznaniem jego trafienia. Z licznych powtórek i stopklatek wynika, że napastnik Atletico Madryt faktycznie naruszył przepisy.