Kamiński jest potrzebny trenerowi
Jakub Kamiński na tygodnie przed otwarciem zimowego okna transferowego stracił miejsce w składzie Wolfsburga. Reprezentant Polski chcąc wrócić do regularnej gry analizował możliwość odejścia z Bundesligi. Pojawił się w mediach temat wypożyczenia do ligi greckiej, a dokładniej Olympiakosu. Ostatecznie jednak transakcja spaliła na panewce – teraz już wiemy z jakiego względu. Transfer został zablokowany przez Ralpha Hussenhuetla, szkoleniowca “Wilków”.
— Trener powiedział mi, że mnie potrzebuje – odpowiedział krótko Kamiński zapytany przez Kickera o powód dla którego pozostał w Wolfsburgu. Następnie pomocnik przeszedł do oceny swojego występy przeciwko St. Pauli. Wszedł na końcowe dwa kwadranse i rozhulał grę zespołu, co poskutkowało wywalczonym rzutem karnym. Dzięki temu “Wilki” zdobyły jeden punkt i podtrzymały swoją serię meczów bez porażki (ostatnia przegrana 18. stycznia z Bayernem). — Czułem się gotowy i dobrze przygotowany – cieszę się, że trener dał mi szansę – skwitował zawodnik.
Jakub Kamiński w tym sezonie klubowym zagrał w osiemnastu meczach, w których zanotował cztery asysty. Jego kontrakt z Wolfsburgiem obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 6 milionów euro. W reprezentacji Polski 22-latek ma póki co osiemnaście występów, w których zdobył jedną bramkę. Podczas zeszłorocznych meczów Ligi Narodów zaliczył cztery spotkania od pierwszych minut – wszystkie na pozycji prawego wahadłowego.