Zieliński nie dostał zgody na występ w programie
Jacek Zieliński wraz z końcem roku przestał być dyrektorem sportowym Legii Warszawa. Atmosfera wokół legendy stołecznego klubu była napięta. Krytykowano go za bezczynność na rynku transferowym, jak i nieudane lub przepłacone transakcje. W związku z tym klub postanowił rozpocząć poszukiwania nowego dyrektora sportowego, a Zielińskiego przesunąć do roli doradcy.
W ostatnim czasie doszło do absurdalnej sytuacji z udziałem Legii Warszawa i Jacka Zielińskiego. Bożydar Iwanow umówił się z 57-latkiem na występ w “Cafe Futbol”. Po ostatnim meczu w Lidze Konferencji Europy legenda Legii wyznała jednak, że klub nie wyraża zgody na jego udział w programie.
— Umówiłem się z Jackiem na początku lutego. Miał jakieś sprawy zdrowotne i nie mógł umówić się wcześniej. Przyjął zaproszenie. Jacek podszedł do mnie po meczu z Molde i powiedział, że jest jakiś problem z zarządem, który nie chce wyrazić zgody na jego wizytę u nas. Poszedłem się spotkać z ludźmi, którzy zarządzają Legią. Dostałem pytanie, dlaczego nie zgłosiłem się do nich z zapytaniem, żeby Jacka Zielińskiego zaprosić – zaczął dziennikarz.
— Pracuję w mediach od 1991 roku. Nigdy do nikogo nie wysyłałem zapytania, czy mogę kogoś zaprosić – wyznał Iwanow. — Zadano mi też pytanie, czy jakiejś sensacji szukam. Wydaje mi się, że znamy Jacka. Czy mógłby powiedzieć coś złego na temat Legii Warszawa? Jest doradcą. Pytano mnie, w jakiej roli chcę go zaprosić. Mówię: jest waszym doradcą – kontynuował, cytowany przez “Polsat Sport”.