Zieliński nie dokończył meczu z Monzą
W “polskim” meczu Serie A długo brakowało polskich akcentów. Nicola Zalewski wciąż leczy kontuzję, a Piotr Zieliński i Kacper Urbański zaczęli sobotnie starcie na ławce rezerwowych. “Czerwona latarnia” Serie A dobrze radziła sobie bez zawodnika wypożyczonego z Bologni. Do przerwy Monza prowadziła 2:1 po golach Samuele Birindellego i Keity Balde. Pod koniec pierwszej połowy gola dla Interu strzelił Marco Arnautović.
W 64. minucie do wyrównania doprowadził wracający do formy Hakan Calhanoglu. Turecka gwiazda popisała się fenomenalnym uderzeniem.
Simone Inzaghiemu nie wystarczył jednak remis. W 70. minucie postanowił wprowadzić na boisko Piotra Zielińskiego. 30-latek zastąpił Henrycha Mychitarjana. Występ “Ziela” dobiegł końca kilka minut później. Reprezentant Polski przewrócił się bez kontaktu z rywalem. Na jego twarzy pojawił się grymas bólu. Gdy Zieliński zaczął trzymać się za łydkę, stało się jasne, że konieczna będzie zmiana. Pomocnik Interu Mediolan opuścił boisko w asyście sztabu medycznego.
Na razie nie wiadomo, jak długo pauzować będzie Polak. Michał Probierz może jednak zacząć się martwić – zwłaszcza, że “Zielu” udał się za linię boczną skacząc na jednej nodze. Pierwszy mecz eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 rozpocznie się już 21 marca.
Inter ostatecznie pokonał Monzę 3:2. W 78. minucie bramkę samobójczą zdobył Georgios Kyriakopoulos. Dzięki wygranej Nerazzurri umocnili się na pozycji lidera Serie A. Obecnie podopieczni Inzaghiego mają cztery punkty przewagi nad Napoli.