Borussia w kryzysie
BVB znajduje się obecnie na dziesiątym miejscu tabeli Bundesligi. Słabe wyniki zespołu kosztowały w styczniu posadę Nuriego Sahina. Turek został zwolniony, a jego miejsce na ławce trenerskiej zajął Niko Kovac. Póki co nie widać jednak zmiany w rezultatach dortmundzkiego zespołu. W ostatnich pięciu ligowych meczach Borussia zaliczyła bilans dwóch zwycięstw i aż trzech porażek. Sobotnia przegrana 0:1 z Augsburgiem była podsumowaniem kryzysu, w jakim znajduje się drużyna.

Emre Can jako kapitan zespołu wyszedł po końcowym gwizdku do mediów. Reprezentant Niemiec nie gryzł się w język mówiąc o aktualnej sytuacji w BVB. — To była katastrofa, zagraliśmy fatalnie. Nie jesteśmy topową drużyną – rzucił 31-latek. Wypowiedź zawodnika skomentował na platformie “X” Tomasz Urban, specjalista od Bundesligi. — Ja bym się zastanowił, czy oni w ogóle są drużyną. Bo na ten moment wyglądają mi jedynie na zlepek indywidualności.
To ostatni dzwonek dla Borussii Dortmund, by starać się ratować ten sezon. Aktualnie BVB traci do miejsca gwarantującego awans do Bundesligi siedem punktów. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lille zremisowali 1:1. Rewanż odbędzie się na obiekcie francuskiej ekipy w środę (12.03). Ewentualne odpadnięcie z pewnością nie zostanie dobrze przyjęte przez kibiców, którzy już teraz są rozczarowani dyspozycją zespołu.