HomePiłka nożnaWieczysta wykorzystała potknięcie lidera! Wygrana na inaugurację

Wieczysta wykorzystała potknięcie lidera! Wygrana na inaugurację

Źródło: TVP Sport

Aktualizacja:

Wieczysta Kraków rozpoczęła rundę wiosenną od zwycięstwa nad rezerwami ŁKS-u. Zespół Sławomira Peszki wykorzystał potknięcie lidera i zbliżył się w tabeli do Pogoni Grodzis Mazowiecki.

Wieczysta Kraków

Konrad Swierad/Arena Akcji / NEWSPIX.PL

Wieczysta wygrywa i goni Pogoń!

Wieczysta Kraków do sobotniego meczu z rezerwami ŁKS-u Łódź przystąpiła z szansami na zmniejszenie straty do lidera rozgrywek Betclic 2. Ligi. Pogoń Grodzisk Mazowiecki przegrała nieoczekiwanie na inaugurację wiosny aż 0:3 z GKS-em Jastrzębie. To pierwsza porażka w lidze ekipy Marcina Sasala w tym sezonie.

Przez ponad godzinę gry kibice w Łodzi nie oglądali bramek. Wieczysta dopięła swego dopiero w 66. minucie. Wówczas bramkę na 1:0 zdobył Goku Roman i zbliżył zespół z Krakowa do zwycięstwa. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 1:0, w 90. minucie spotkania padł kolejny gol. Na 2:0 podwyższył Patryk Łysiak i zapewnił gościom zwycięstwo. Tym samym różnica w tabeli między liderującą Pogonią a drugą Wieczystą wynosi już tylko punkt!

Za tydzień Wieczysta Kraków zmierzy się z KKS-em Kalisz.

ŁKS Łódź II – Wieczysta Kraków 0:2 (0:0)

Gole: 66′ Goku, 90′ Łysiak

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mamed Chalidow zdradził plany na przyszłość! Oto jego marzenie!
Artur Szpilka odpowiada na zaczepki Zimmermana i Wrzoska! [WIDEO]
Szpilka musi uważać na srogie kolana Errola. Miszkiń analizuje hit gali KSW 105 [WIDEO]
KSW ogłasza hit! Wielki powrót Mariana Ziółkowskiego! Zawalczy o pas!
Niecodzienny sposób Salety na łatwiejsze zbijanie wagi. “To był okres dyskotek”
Saleta: Zalegalizowany doping w boksie zlikwidowałby patologie. Jest jedno “ale”…
Gamrot zaczepiony przez kolegę-gwiazdora UFC. “Ty wstrętny psie!”
Pudzianowski zgarnie fortunę za walkę! Rekord KSW!
Niebezpieczna moda podbija USA. Jeden Polak już nie żyje
Dlatego Pudzianowski wziął walkę z Hallem. Wszystko jasne