Jarosław Królewski o sędziach meczu z Arką
Wisła Kraków zremisowała 2:2 z Arką Gdynia w hicie Betclic 1. Ligi. Na stadionie w Gdyni miała miejsce kolejna w ostatnich dniach w Polsce sędziowska kontrowersja. Paweł Raczkowski nie podyktował Wiśle rzutu karnego po zagraniu ręką jednego z graczy Arki. Zdaniem ekspertów i kibiców Wisła została okradziona.
Jarosław Królewski miał w piątek sporo zastrzeżeń do pracy sędziów. Jeszcze w trakcie meczu opublikował w mediach społecznościowych wpis. – Sędzia pozwala faulować całą połowę zawodników Wisły przerywać bezpardonowo akcje bez napomnienia zawodników rywali kartkami – pierwsza kartka w 42 minucie. Efekt strata: Marco. Karnego nie komentuje – nie ogarniam tego tematu od dawna. Promujmy wciąż kopanie się po nogach zamiast granie w piłkę – napisał.
– Wyrzut z autu w ostatniej akcji połowy Gojnego i przedłużanie czasu to już jest idealne podsumowanie pracy sędziów. Zero reakcji. Materiał szkoleniowy dla młodych adeptów piłki nożnej – człap po boisku – dodał prezes klubu.
Wisła Kraków ostatecznie zremisowała 2:2 po trafieniu z doliczonego czasu gry. O pracy sędziego Raczkowskiego w najbliższych dniach będzie się jednak sporo mówiło.