Milan objął prowadzenie w 43. minucie. Santiago Gimenez głową zagrał na wolne pole do Rafaela Leao, który najpierw wyprzedził Lorenzo Da Silvestriego, a potem minął bezradnego Łukasza Skorupskiego. Dla Portugalczyka była to już 10. bramka w sezonie, a szósta w Serie A.
Bologna wyrównała tuż po przerwie. Po stałym fragmencie gry w dogodnej sytuacji znalazł się Santiago Castro, który z bliska pokonała Mike’a Maignana. Problem w tym, że wcześniej ręką dotknął piłki Giovanni Fabbian. Nie miało to znaczenia, że ręka Włoch była blisko przy ciele, bo stworzyła sytuację bramkową. A jednak sędzia Maurizio Mariani niesłusznie gola uznał. Tym samym Castro zanotował siódmego gola w sezonie.
Skorupski show [WIDEO]
W 66. minucie – przy stanie 1:1 – fantastyczną paradą popisał się Łukasz Skorupski, który zatrzymała z bliska strzał Musaha. Ta interwencja okazała się kluczowa w dalszej części spotkania.
“Skorupski nie mógł nic zrobić przy akcji Leao, ale okazał się decydujący po uderzeniu Musaha i ostatnich próbach Milanu w meczu. Polak zapewnił bezpieczeństwo” – odnotował włoski Eurosport. “Ratuje wynik przy strzale Yunusa Musaha. To była interwencja, która pozwala Bolonii wygrać, a nie zapaść się pod ziemię. Skorupski potwierdził, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w Serie A” – dodał serwis tuttobolognaweb.it.
Piękną paradę Polaka można zobaczyć od 1:30 tu:
W 82. minucie gola na 2:1 strzelił Dan Ndoye. Później wynik się już nie zmienił. Dla Bolonii była to wygrana, która zapewniła szóstą lokatę w tabeli. Z kolei zespół Sergio Conceicao zajmuje dopiero ósme miejsce i traci trzy punkty do ekipy Vincenzo Italiano.
“Wiem, czego chcę i co mogę dać. Ale jak mi powiedzą, że nie jestem już potrzebny, to biorę walizkę i odchodzę. Nie wezmę od klubu nawet euro – mówił po meczu szkoleniowiec Milanu.
W niedzielę Bologna zagra u siebie z Cagliari, a Milan zmierzy się z Lazio.