Polonia postawiła się Puszczy
Faworytem ostatniego ćwierćfinału Pucharu Polski były “Żubry”. Pierwszą groźną okazję stworzyła sobie jednak Polonia. W 8. minucie Michał Grudniewski zmusił do interwencji 17-letniego Michała Perchela. Chwilę później podopieczni Mariusza Pawlaka domagali się rzutu karnego. Choć doszło nawet do interwencji sędziów VAR, ostatecznie gospodarze musieli obejść się smakiem.
Po dobrym początku warszawianie oddali inicjatywę Puszczy. W 30. minucie Bartłomiej Poczobut popisał się ofiarną interwencją po strzale Piotra Mrozińskiego. Pomocnik “Czarnych Koszul” uratował swój zespół przed utratą gola. Goście próbowali iść za ciosem, lecz brakowało im skuteczności. W pierwszych 45 minutach spotkania zespół grający w PKO BP Ekstraklasie oddał tylko jeden celny strzał.
Duży błąd Perchela
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. Po dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa Michał Perchel próbował wybić piłkę z pola karnego. Futbolówka trafiła jednak wprost pod nogi Krzysztofa Kotona, który otworzył wynik meczu. Młody bramkarz może więc mówić o dużym pechu.
Zespół z Niepołomic nie zamierzał tracić czasu. Już w 52. minucie do wyrównania doprowadzić mógł Roman Jakuba. Po uderzeniu obrońcy piłkę z linii bramkowej wybijał Mateusz Kuchta. Puszcza dopięła swego w 63. minucie. Po dośrodkowaniu Giorgija Żukowa umiejętności Kuchty przetestował Antoni Klimek. Bramkarz poradził sobie z jego strzałem, lecz do siatki trafił German Barkowskij.
Kilka minut później zupełnie niepilnowany Klimek zmarnował stuprocentową sytuację po podaniu Giorgija Żukowa. Z kolei Artur Craciun był blisko zdobycia bramki po rzucie rożnym. Oblężenie bramki gospodarzy trwało w najlepsze. W 78. minucie na listę strzelców znów wpisał się Barkowskij. Okazało się jednak, że Białorusin był na pozycji spalonej.
Szymonowicz bohaterem Puszczy
W doliczonym czasie gry Mateusz Kuchta popisał się doskonałą interwencją po strzale Mateusza Cholewiaka. Stało się jasne, że do wyłonienia zwycięzcy meczu potrzebna będzie dogrywka. Na emocje trzeba było poczekać aż do 107. minuty meczu. Po dograniu Romana Jakuby Dawid Szymonowicz dał prowadzenie Puszczy. Kuchta próbował bronić uderzenie, lecz piłka przekroczyła linię bramkową.
Polonia do samego końca próbowała odrobić straty. Wynik meczu nie uległ jednak zmianie. Ekipa Mariusza Pawlaka pożegnała się z Pucharem Polski, a Puszcza Niepołomice stała się ostatnim zespołem, który awansował do półfinału rozgrywek. “Żubry” mogą tam spotkać Legię Warszawa, Pogoń Szczecin lub Ruch Chorzów.
Polonia Warszawa – Puszcza Niepołomice 2:1
Gole: Koton 49′ – Barkowskij 63′, Szymonowicz 108′
Żółte kartki: Stępień, Jakuba, Craciun, Cholewiak, Blagaić
Wyjściowy skład Polonii: Kuchta – Terpiłowski, Grudniewski, Szur, Olszewski – Koton, Poczobut, Kluska – Vega, Zjawiński, Durmus
Wyjściowy skład Puszczy: Perchel – Mroziński, Szymonowicz, Craciun, Jakuba – Atanasov, Serafin – Stępień, Stępień, Abramowicz – Barkowskij