Szczęsny będzie walczył z Ter Stegenem
Po kilku miesiącach czekania na swoją szansę Wojciech Szczęsny stał się pierwszym bramkarzem Barcelony. Hansi Flick zupełnie stracił zaufanie do Inakiego Peni. Hiszpanie mówią nawet, że wychowanek Blaugrany został skreślony przez Niemca. Polak broni dostępu do bramki Blaugrany we wszystkich rozgrywkach. Wydaje się, że 34-latek zachowa miejsce w podstawowym składzie do końca sezonu 2024/25.
Czas pokaże, jak będzie wyglądać przyszłość byłego golkipera Juventusu i Arsenalu. Według nieoficjalnych informacji Barcelona zamierza przedłużyć wygasający kontrakt “Szczeny”. Co więcej, sam zainteresowany ma być otwarty na rozmowy. Nie oznacza to jednak, że były reprezentant Polski będzie mógł liczyć na regularną grę w sezonie 2024/25. Wszystko przez to, że do formy wraca Marc-Andre ter Stegen. Niemiec zerwał więzadła krzyżowe we wrześniowym meczu z Villarrealem. W ostatnich tygodniach 32-latek wrócił do treningów.
Wiele wskazuje na to, że golkiper Dumy Katalonii będzie gotowy do gry od początku przyszłego sezonu. Xavier Serrano z portalu “EFE Deportes” twierdzi, że to bardzo zła wiadomość dla Szczęsnego.
– Ciężko powiedzieć, jaką decyzję podejmie Hansi Flick. Ter Stegen jest bramkarzem numer jeden w Barcelonie. Myślę, że utrzyma swoją pozycję po powrocie do gry. Nie sądzę, żeby Szczęsny nadal był numerem 1. Jeżeli Niemiec będzie w formie i całkowicie dojdzie do siebie, to on wskoczy między słupki Barcelony – powiedział hiszpański dziennikarz w rozmowie z portalem “TVP Sport”.
Hansi Flick chce dać szansę swojemu rodakowi w ostatniej kolejce sezonu 2024/25. Wszystko zależy jednak od tego, jak będzie wyglądać tabela La Liga. Obecnie Blaugrana jest liderem ligi hiszpańskiej dzięki różnicy bramek.