Nie wytrzymał ciśnienia
Kibice West Hamu United mogą czuć ogromną irytację po spotkaniu z Newcastle. Ekipa z Londynu prowadziła na St. James’ Park już 1:3, by ostatecznie w ostatnich minutach meczu przegrać 4:3. Jednym z najgorszych piłkarzy na boisku był Kalvin Phillips, który kilka minut po wejściu na boisko sfaulował Anthony’ego Gordona i przyczynił się tym samym do odgwizdania rzutu karnego dla Newcastle.
Po meczu swoją frustrację wyrazili kibice “Młotów”. Kiedy piłkarz wsiadał do autobusu, jeden z fanów wyraźnie dał znać Phillipsowi, że ten jest “bezużyteczny”. Zawodnik doskonale usłyszał te słowa i nie namyślając się zbyt długo pokazał środkowy palec w stronę zgromadzonego tłumu.
Phillips przebywa obecnie w West Hamie na wypożyczeniu z Manchesteru City. Przygoda Anglika w Londynie nie jest jednak zbytnio udana. Notuje on sporadyczne występy z ławki, a recenzje jakie zbiera, dyplomatycznie mówiąc są dalekie od ideału.