Szczęsny przemówił po meczu z Rayo Vallecano
W poniedziałek FC Barcelona pokonała Rayo Vallecano 1:0. W 28. minucie bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Robert Lewandowski. Doświadczony napastnik wykorzystał rzut karny po faulu na Inigo Martinezie. Swój udział w ważnym zwycięstwie miał Wojciech Szczęsny. Pod koniec pierwszej połowy 34-latek popisał się kapitalną interwencją.
Po ważnym zwycięstwie były golkiper Juventusu udzielił wywiadu klubowym mediom. Jego pierwsze wrażenia mogą niektórych zaskoczyć.
– Czuję ulgę. Ciążyła na nas presja, mieliśmy szansę ku temu, by zająć pierwsze miejsce w tabeli. Na stadionie można było wyczuć napięcie. Myślę, że w tym sezonie nie graliśmy najlepiej. Cieszę się, że bardzo ważne punkty wracają do domu – stwierdził.
Choć Barcelona znów jest liderem La Liga, zdaniem Szczęsnego zespół musi cały czas być czujny. Były reprezentant Polski wspomniał m.in. o tym, co działo się z ekipą Hansiego Flicka w grudniu.
– Ważne jest to, żeby wygrywać te “brzydkie” mecze, w których nie ma dużej różnicy jakości. W ostatnich dwóch tygodniach zrobiliśmy to dwa razy. Kiedy zachowujesz czyste konto, masz poczucie pewności siebie, idziesz do przodu. […] Myślę, że patrzenie na tabelę to “pułapka”. My też mieliśmy dziewięć punktów przewagi z resztą. Kiedy jesteś za bardzo podekscytowany i zrelaksowany, wszystko może się zmienić bardzo szybko. Musimy być najlepsi w każdym meczu, mamy przed sobą trzy rozgrywki. W tym sezonie możemy zrobić coś wyjątkowego. Nie możemy dopuścić do tego, co stało się pod koniec zeszłego roku. Każdy musi być skoncentrowany – podsumował.
Blaugrana wyprzedziła Real Madryt w ligowej tabeli dzięki różnicy bramek. Obie drużyny mają obecnie tyle samo “punktów “oczek”. Duma Katalonii musi też uważać na Atletico Madryt. “Los Colchoneros” tracą zaledwie jeden punkt do wicemistrzów Hiszpanii.