Hiszpania mówi o Lewandowskim
W meczu 24. kolejki La Liga Hansi Flick znów postawił na Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego. Z dwoma Polakami w składzie Barcelona wygrała 1:0 z Rayo Vallecano. W 28. minucie wynik meczu ustalił Robert Lewandowski, który zdobył 20. bramkę w lidze hiszpańskiej. Dzięki trafieniu 36-latka Blaugrana wróciła na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Hiszpańskie media zwracają uwagę na to, że “Lewy” zaczyna uciekać rywalom w wyścigu o koronę króla strzelców. Nie umknęło im jednak to, że w poniedziałkowym starciu napastnik mógł strzelić więcej goli.
– Był nieustępliwy. Im bardziej go prowokują, tym lepiej reaguje. Tym razem strzelił gola z rzutu karnego, ale to też się liczy. Pichichi! – pisze kataloński “Sport”.
– Szczęśliwie wykorzystał karnego, który otworzył wynik meczu. Umocnił się na pozycji króla strzelców, dzięki niemu Barca wróciła na pierwsze miejsce w tabeli. Często cofał się, by wspierać ofensywnych pomocników. Brakowało mu jednak iskry, jeśli chodzi o wykończenie – zauważyło “Mundo Deportivo”.
Szczęsny znów zachwycił
Kolejne czyste konto zachował Wojciech Szczęsny. Pod koniec pierwszej połowy 34-latek popisał się fantastyczną interwencją, co nie umknęło uwadze Hiszpanów.
– Rayo nie atakowało zbyt często, a same ataki były słabe. Szczęsny nie miał więc dużo roboty. Gdy jednak był potrzebny, uratował Barcę przed stratą punktów. Potężny – podsumował “Sport”.
– Zagrożenie pod jego bramką było bardziej ukryte. Polski bramkarz tylko raz musiał poważnie interweniować. Po strzale Nteki popisał się świetną interwencją. Wyjątkowy – zachwycało się “Mundo Deportivo”.
22 lutego (sobota) Barcelona zmierzy się z Las Palmas. Początek spotkania o godzinie 21:00.