Otarła się o medal na IO. Teraz uderzyła w Dudę. Mateusz Borek komentuje

Elżbieta Wójcik uderzyła w Andrzeja Dudę

Elżbieta Wójcik w Paryżu na igrzyskach zajęła piąte miejsce. Polka była blisko wywalczenia medalu w boksie. Teraz zaszła w ciążę i ma przerwę od sportu. Z powodu ciąży nie będzie mogła liczyć po urodzeniu dziecka na stypendium. To pokłosie decyzji Andrzeja Dudy, który wstrzymał wejście w życie nowelizacji ustawy o sporcie, która chroniła m.in. ciężarne sportowczynie. W przypadku Wójcik stypendium wynosie obecnie 6900 złotych, ale po urodzeniu dziecka się to zmieni. – Problemem jest stypendium. Po urodzeniu dziecka nie zostanie mi całkowicie odebrane, ale ograniczone – powiedziała na łamach “Faktu”.

– To absurd! Przecież większość kobiet chce założyć rodzinę, a najlepszy czas na to jest właśnie po igrzyskach, bo do kolejnej olimpiady jest jeszcze sporo czasu. Minister sportu apelował do prezydenta Andrzeja Dudy o zmianę ustawy, tak by stypendium było wypłacane w całości i przez cały okres, a jeśli już miało być obniżone, to do 80 proc. a nie 50 proc. Niestety prezydent tego nie podpisał i “odłożył na później”. Ta decyzja bardzo mnie rozczarowała – dodała.

Elżbieta Wójcik w ciężkiej sytuacji. Mateusz Borek komentuje

Do sprawy Elżbiety Wójcik w programie “Tylko Sport” odniósł się nasz dziennikarz Mateusz Borek. – To stypendium powinno przynajmniej zostać utrzymane. Kobieta w ciąży to jest świętość i powinno się oto dbać. Pamiętam, że po igrzyskach oczywiście Polska zachwycała się Julką Szeremetą, ale Ela Wójcik stanęła na rozdrożu z powodu sportowego niespełnienia – powiedział.

Borek podzielił się także pewną sytuacją, która miała miejsce już po olimpijskich zmaganiach. – Ela do mnie zadzwoniła i zapytała, czy mógłbym jej pomóc. Skontaktowałem się z federacją i oni pozytywnie na to zareagowali, aby dziewczyna, która boksowała na igrzyskach została zatrudniona. Przeszedłem do konkretów. Pojawił się nawet pomysł, aby Ela zmierzyła się z mężczyzną i ona przystała na tę propozycję. Ale na ostatniej prostej Ela zadzwoniła i powiedziała, że przeprasza, ale nie może wystąpić. Chodziło o wojsko i federację – wyjawił.

Trwa program “Tylko Sport” na Kanale Sportowym: