Maciej Kot odpalił petardę. Co za skok!
Maciej Kot po świetnych występach w Pucharze Kontynentalnym wrócił do Pucharu Świata. Razem z Kacprem Juroszkiem, Kamilem Stochem i Pawłem Wąskiem reprezentują Polskę w Pucharze Świata w Sapporo. Dla Kota to również szansa na wywalczenie biletu na wyjazd na mistrzostwa świata w Trondheim. Walczy o wyjazd ze Stochem, o czym mówił niedawno Thomas Thurnbichler. – Kamil Stoch i Maciej Kot mają szanse w Sapporo pokazać, jak skaczą na poziomie Pucharu Świata. Kamil po przerwie i treningu, a Maciej Kot po bardzo dobrych konkursach w Pucharze Kontynentalnym. Obaj potrzebują pokazać naprawdę dobre wyniki, by znaleźć się w kadrze na MŚ – przyznał.
Kot w piątkowych kwalifikacjach na Okurayamie dał sygnał, że chce pojechać na czempionat. Polak oddał kapitalny skok i zajął 8. miejsce. Kot lądował na odległości 135,5 metra i był najlepszym z naszych reprezentantów. Przypomnijmy, że 33-latek nie ma na koncie jeszcze w tym sezonie ani jednego punktu w Pucharze Świata.
Kamil Stoch skoczył 12 metrów krócej od Kota. Trzykrotny mistrz olimpijski po skoku na 123,5 metra zajął 24. miejsce. Znacznie słabiej zaprezentowali się Paweł Wąsek i Kacper Juroszek. Wąsek skoczył 107,5 metra i był 41., a Juroszek zajął 48. pozycję po skoku na 106 metrów. Kwalifikacje wygrał Stefan Kraft.
W sobotę o 7.10 czasu polskiego rozpocznie się konkurs indywidualny. Drugi odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę.