Załęczny żegna się ze Śląskiem
Rozwiązanie umowy z Załęcznym sprawia, że w klubie z Wrocławia nie ma już nikogo z tercetu, który w ubiegłym sezonie doprowadził Śląsk do wicemistrzostwa Polski. W połowie listopada ze stanowiska zostali zwolnieni trener Jacek Magiera i dyrektor sportowy David Balda.
Załęczny objął funkcję prezesa Śląska Wrocław 11 września 2023 roku i początkowo zbierał pozytywne recenzje od kibiców. Mimo braku zbyt dużego doświadczenia, doceniano go za otwartą komunikację, regularny kontakt z fanami i skuteczne rozwiązywanie bieżących problemów.
Z biegiem czasu zaczęły się jednak uwidaczniać cechy, które kosztowały Załęcznego posadę. Chodziło m.in. o brak kontroli nad transferami i powierzenie zbyt dużej wolności Davidowi Baldzie. Finalnie, fatalną postawę Śląska w tym sezonie również w dużym stopniu przerzuca się na jego “konto”.
Znany następca Załęcznego?
Z informacji, do których dotarła “Gazeta Wrocławska” wynika, że potencjalnym następcą Załęcznego może zostać Sergiusz Kmiecik, były pełniący obowiązki prezesa wrocławskiego zoo. Rolę tę ma pełnić tymczasowo, do końca obecnego sezonu, zanim dojdzie do wyboru nowego sternika klubu.
– Zgodnie z prawem spółka akcyjna – a taką jest Śląsk Wrocław – nie może pozostawać bez prezesa nawet przez jeden dzień. Odwołanie Patryka Załęcznego bez powołania na tym samym posiedzeniu nowego zarządu oznacza, że z automatu pełniącym obowiązki prezesa spółki staje się przewodniczący Rady Nadzorczej – napisał Piotr Janas z “Gazety Wrocławskiej”.