HomePiłka nożna20-latek zachwyca całą Ekstraklasę. Będzie zbawieniem środka pola reprezentacji?

20-latek zachwyca całą Ekstraklasę. Będzie zbawieniem środka pola reprezentacji?

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Antoni Kozubal notuje świetny sezon w Lechu Poznań. 20-latek jest jednym z liderów “Kolejorza”. Jesienią doczekał się debiutu w reprezentacji Polski. Jeśli utrzyma swoją wysoką dyspozycję, to możemy mieć w niedalekiej przyszłości prawdziwą pociechę w środku pola reprezentacj.

FOTO PRZEMYSLAW SZYSZKA / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL

Antoni Kozubal zachwyca Ekstraklasę. Co za forma!

Antoni Kozubal w tym sezonie jest wiodącą postacią środka pola Lecha Poznań. 20-latek gra jak z nut i swoją wysoką formę przekłada również na statystyki. W 20 spotkaniach zdobył 1 bramkę i zanotował 4 asysty. Jak na defensywnego pomocnika, to naprawdę niezłe liczby. A przecież jeszcze w zeszłym sezonie był odstrzelony z poznańskiej drużyny i grał na wypożyczeniu w 1-ligowym GKS-ie Katowice. Dziś Kozubal odwdzięcza się Nielsowi Frederiksenowi za szansę najlepiej jak może.

Pomocnik od początku sezonu jest podstawowym zawodnikiem “Kolejorza”. Jesienią nie opuścił ani jednego meczu, co jest wynikiem imponującym patrząc również na wiek piłkarza. W sierpniu skończy on 21 lat, a na boisku wygląda jak prawdziwy pan profesor. Sporo pomaga mu pewnie obecność na boisku obok niego doświadczonego Radosława Murawskiego. Może czerpać od starszego kolegi. Kiedy jednak w ostatnim meczu z Widzewem Murawskiego na boisku zabrakło z powodu pauzy za kartki, Kozubal idealnie wcielił się w rolę lidera. Zanotował asystę przy jednym z trafień, podawał z dokładnością 94-procent i potwierdził, że jest bardzo ważną postacią w rozpędzonej poznańskiej lokomotywie.

Wspomnieliśmy już o wypożyczeniu Kozubala do Katowic – pomocnik spędził tam 1,5 roku. Pobyt na zapleczu Ekstraklasy dużo dał pomocnikowi. Przede wszystkim Rafał Górak w zeszłym sezonie dał mu regularnie grać, co okazało się kluczowe w jego rozwoju i łapaniu doświadczenia w seniorskiej piłce. W barwach “Gieksy” rozegrał 42 mecze, zdobył 6 bramek i zanotował 11 asyst. Z wypożyczenia wrócił jako piłkarz kompletny i dzięki temu dzisiaj błyszczy w barwach Lecha.

Kozubal jasno o swojej przyszłości

Dobra forma naturalnie przekuwa się na transferowe dywagacje. Choć Kozubal ma ważny kontrakt z Lechem do końca czerwca 2028 roku, to już zaczęły pojawiać się pogłoski, że niebawem może wyjechać z Polski. Sam zawodnik w rozmowie z klubowymi mediami uspokoił kibiców. – Transfer zagraniczny? Na tyle mam spokojny charakter, że nawet gdybym zaprzątał sobie tym głowę, to by mi nie przeszkadzało – powiedział.

To jest na pewno jakiś kolejny krok, cel, marzenie. Ale nigdzie mi się nie spieszy. Spokojnie, mogę grać i pomagać Lechowi jeszcze przez sezon, dwa, trzy – czas tu nie gra roli, musi nadejść dobry moment, muszę być gotowy – dodał 20-latek. Wskazał również cel na najbliższe miesiące. – Teraz najważniejsze jest to, że jesteśmy liderem ligi, chcemy wywalczyć mistrzostwo Polski, to nasz cel. Ale chcę powiedzieć nieco inaczej w kontekście 2025 roku. Chciałbym każdego dnia stawać się coraz lepszym. I podobnie jest w przypadku drużyny, żeby z treningu na trening podnosić nasz poziom, robić postęp. Wiem, że to doprowadzi nas tam, gdzie chcemy być, wtedy trofeum ma być końcem tej drogi – ocenił.

Chłopak z Krosna, który nie bał się marzyć

Historia Kozubala jest niezwykle ciekawa także spoglądając poza boisko. Urodził się w Krośnie i tam w barwach Beniaminka Krosno stawiał pierwsze kroki w piłce nożnej. Stamtąd trafił do szkółki Lecha Poznań. W dzieciństwie nigdy nie bał się marzyć. Jako młody chłopiec, mieszkając i trenując jeszcze w Krośnie nie ukrywał, że marzy o wielkiej karierze. Dowód? Wpis z zeszytu na jednej z lekcji języka polskiego w szkole podstawowej.

Moim największym marzeniem jest zostać piłkarzem. Marzę o świetnej karierze w dobrym klubie. Szczytem moich marzeń jest gra w Lechu Poznań. Marzenia się spełniają dobrą pracą i chęcią. Jestem młodym dzieckiem, który chce spełniać wspaniałe marzenia. Bardzo kocham piłkę nożną i wiem, że będę kiedyś piłkarzem – pisał kilkuletni Antek. Dziś gra w Lechu Poznań i jest jednym z najbardziej obiecujących talentów w polskiej piłce.

Pomocnik debiutował w Ekstraklasie jako 16-latek! Trener Dariusz Żuraw tak wspomina młodego Kozubala: – W Lechu mieliśmy taki plan, żeby kadra pierwszego zespołu była w 50% złożona z wychowanków. Pamiętam, jak po jednym z treningów podszedł do mnie Pedro Tiba i powiedział: “Trenerze, ten chłopak będzie moim następcą. Będzie gwiazdą. Jest niemożliwy” – mówił były trener “Kolejorza”.

Antoni Kozubal to złote dziecko polskiej piłki. Zbawi środek pola reprezentacji?

Mimo młodego wieku Antoni Kozubal ma już na koncie debiut w reprezentacji Polski. Michał Probierz zaprosił go na listopadowe zgrupowanie i dał szansę w meczu z Portugalią. I choć pomocnik spędził na boisku tylko 9 minut, to może być niezwykle dumny. Mało kto debiutuje w kadrze przeciwko tak silnej reprezentacji, jaką jest Portugalia. Zresztą Kozubal do reprezentacji przymierzany był już wcześniej – choćby przy okazji wrześniowego i październikowego zgrupowania. Może dziwić fakt, że zadebiutował tak późno. Z drugiej strony pomocnik to także ważna postać kadry U-21, która jeszcze we wrześniu i październiku walczyła o awans na mistrzostwa Europy. Być może Michał Probierz nie chciał osłabiać zespołu Adama Majewskiego.

Dziś spoglądając na dyspozycję Kozubala oraz opłakany stan pozycji numer “6” w reprezentacji Polski ciężko wyobrazić sobie brak powołania tego zawodnika na najbliższe zgrupowanie. Michał Probierz ma ból głowy w pomocy i lekiem może okazać się właśnie Kozubal. Dziś w polskiej piłce nie ma drugiego takiego piłkarza na pozycji numer “6”. A dodatkowym atutem Kozubala jest wiek i wszechstronność. Może on grać nie tylko na “6”, ale też na “8” czy “10”. To może być przyszłość reprezentacji Polski. Już dziś mówi się o tym, że może on zostać drugim Piotrem Zielińskim. Należy jednak podejść do tego ze spokojem. Kozubal to wciąż bardzo młody zawodnik i musi z pokorą pracować na swoją szansę.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wojciech Szczęsny przed najważniejszą fazą sezonu. Trener liczy na Polaka
Pajor przyczyniła się do pogromu. Polka ponownie trafiła do siatki [WIDEO]
Adwokat Lewandowskiego oczekuje Kucharskiego w sądzie. “Synu, nie bój się”
Nerwowo w Realu Madryt. Modrić zrugał Viniciusa, Ancelotti broni Chorwata [WIDEO]
Neymar powitany w Brazylii jak król! Każdy chce z nim zdjęcie [WIDEO]
Puchar Francji: Kompromitacja Nicei z 4-ligowcem. Bułka tylko patrzył [WIDEO]
Jose Mourinho wyjaśnił dziennikarza! Odpowiedział w swoim stylu
Trzech ważnych piłkarzy może odejść z Liverpoolu! Arne Slot ujawnił
Imad Rondić mógł zostać bohaterem! Co za pech byłego napastnika Widzewa [WIDEO]
20-latek zachwyca całą Ekstraklasę. Będzie zbawieniem środka pola reprezentacji?