Wojciech Szczęsny numerem jeden w FC Barcelonie
Wojciech Szczęsny w końcu się tego doczekał. Były reprezentant Polski związał się z Dumą Katalonii w październiku i przez około cztery miesiące zapracował sobie na pozycję pierwszego bramkarza Blaugrany. Hansi Flick potwierdził, że na ten moment to Polak jest numerem jeden między słupkami Barcy. Być może będzie to miało wpływ przy ewentualnym przedłużeniu pobytu Szczęsnego w Barcelonie.
Ostatnie tygodnie były dla byłego bramkarza Juventusu bardzo intensywne. Polak miał kapitalne interwencje, dzięki którym na przykład Barcelona nie przegrała w Lidze Mistrzów z Benfiką. Szczęsny zapracował sobie też na zaufanie Flicka udanym występem w Superpucharze Hiszpanii przeciwko baskijskiemu Athletikowi.
Intensywny czas Szczęsnego
Byłemu reprezentantowi Polski zdarzały się jednak błędy. W finale wspomnianego już Superpucharu Hiszpanii Szczęsny wyleciał z boiska za czerwoną kartkę, którą otrzymał za faul na Kylianie Mbappe. W spotkaniu Champions League z Benfiką popełnił spory błąd przy jednej ze straonych bramek, a potem sprokurował rzut karny.
Ostatecznie jednak Szczęsny cieszy się zaufaniem Hansiego Flicka. Były bramkarz Juventusu został numerem jeden w bramce Barcelony, wygrywając długą i krętą rywalizację z Inakim Peną. Przed Polakiem, a także całą drużyną Blaugrany, wymagające miesiące, w których Barca powalczy nie tylko o mistrzostwo Hiszpanii, lecz również o wyczekiwany triumf w Lidze Mistrzów. Obecność dwóch Polaków w składzie Dumy Katalonii to chluba dla każdego polskiego kibica.