Pittas nie dla Legii
Po odejściach Jean-Pierre’a Nsame i Migouela Alfareli głównym celem Legii Warszawa na zimowe okienko był transfer napastnika, który mógłby rywalizować z Markiem Gualem o pierwszy skład. W ostatnich dniach szwedzkie media przekazały, że stołeczny klub prowadzi rozmowy z AIK w sprawie transferu Ioannisa Pittasa. Cypryjski napastnik strzelił 14 goli w 30 meczach minionego sezonu Allsvenskan.
Okazało się jednak, że negocjacje zakończyły się fiaskiem. Na konferencji prasowej przed meczem z Koroną Kielce Goncalo Feio potwierdził, że Legia będzie musiała kontynuować poszukiwania wymarzonego snajpera. Piotr Koźmiński ujawnił, że reprezentant Cypru udał się na testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z CSKA Sofia.
Oba kluby oferowały AIK taką samą kwotę – 1,3 mln euro. Rzecz w tym, że Legia chciała zapłacić Szwedom w czterech ratach, a Bułgarzy w dwóch. Choć sam zawodnik wolał przenieść się na Łazienkowską, CSKA zaproponowała 29-latkowi lepsze warunki finansowe. Pittas ma zarabiać aż 560 tysięcy euro za sezon. Koźmiński dodał, że w umowie Cypryjczyka znalazły się też niezwykle kuszące bonusy.
Na razie nie wiadomo, kto będzie nowym napastnikiem Legii Warszawa. Goncalo Feio przekonuje, że z listy skreślony został już Robert Bozenik oraz Lasse Nordas. Obaj snajperzy łączeni byli ze stołecznym klubem.