HomeInne sportyMaciej Kot mówi o dwóch elementach do poprawy

Maciej Kot mówi o dwóch elementach do poprawy

Źródło: sport.tvp.pl

Aktualizacja:

Maciej Kot widzi u siebie mankamenty, które nie pozwalają na uzyskiwanie dłuższych skoków. – Do poprawy są dwa elementy – twierdzi w TVP Sport.

Maciej Kot

dpa picture alliance / Alamy

Maciej Kot o elementach do zmiany

Sezon w Pucharze Świata w skokach narciarskich jest za nami. Kryształową Kulę zdobył Austriak Stefan Kraft, który wygrał 12 konkursów. Kiepsko zaprezentowali się Polacy, a najlepszy z nich był Aleksander Zniszczoł, który zajął 19. lokatę w klasyfikacji generalnej. W drugiej części sezonu do naszej kadry został dołączony Maciej Kot, który sprawiał niezłe wrażenie i ostatecznie sięgnął po 21 punktów.

Jestem gotowy na trudne treningi. Za mną najlepszy sezon od trzech lat. Zrobiłem krok do przodu. Nakręcam się. Potencjał mam większy, niż pokazałem. Dobrze o tym wiem – podkreśla Kot. – Do poprawy są dwa elementy. Pierwszy – pozycja dojazdowa. Pracowaliśmy nad nią dużo w okresie letnim. Widać poprawę w porównaniu z poprzednimi sezonami – kontynuował.

– Drugi element to lot. Dużo nad nim pracowaliśmy w tunelu aerodynamicznym. Były momenty, w których pozycja prezentowała się dobrze. Niestety – szczególnie w zimie – faza lotu była zła. Traciłem dużo metrów. Dobitnie można to było zauważyć na mamutach – wytłumaczył.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Tomasz Fornal ujawnił szczegóły. Chodzi o igrzyska olimpijskie
Popis Wilfredo Leona. Cztery asy serwisowe z rzędu! [WIDEO]
Fornal zagra w Turcji!? Na stole lukratywna oferta
ZAKSA zabrała głos w sprawie Bartosza Kurka. Ważne informacje!
PZPS przekazał smutne wieści. Zmarł Zbigniew Krzyżanowski
W końcu! Śliwka zadebiutował w lidze japońskiej. Ależ wejście
Ważne wieści w sprawie kontuzji Bartosza Kurka. Trener ZAKSY nie ma złudzeń
Szczere wyznanie Wilfredo Leona. Reprezentant Polski jasno o zakończeniu kariery!
Śliwka wyjaśnia powody transferu do Japonii. Padły dwa nazwiska
Szczere wyznanie polskiego siatkarza. Zaskakujące kulisy finału igrzysk