Lech szuka lewego defensora
Lech Poznań ustawił sobie jasny priorytet na bieżące okno transferowe: wzmocnienie pozycji lewego obrońcy. Poszukiwania odpowiedniego kandydata idą póki co dość opornie, ale są nowe informacje w tej sprawie. Piotr Koźmiński donosi bowiem, że w biurach Kolejorza pojawił się temat zakontraktowania Amina Cherniego.
Mowa o 23-latku grającym w Stade Lavallois, zespole z zaplecza francuskiej ekstraklasy. Ten sezon rozpoczął jako zawodnik pierwszego składu, ale z czasem stał się rezerwowym. W ostatnich dziesięciu kolejkach ligowych tylko dwukrotnie zagrał w wyjściowej jedenastce. Z tego względu może on szukać nowego zespołu, szczególnie, że jego kontrakt z obecną drużyną obowiązuje do końca czerwca tego roku.

Łącznie w swojej karierze Cherni zgromadził 51 występów w Ligue 2 – strzelił w tych meczach pięć goli. Jest dwukrotnym reprezentantem Tunezji, ma na swoim koncie także pięć występów dla kadry U20. Portal “Transfermarkt” wycenia go na milion euro. Na podstawie grafiki przedstawiającej obszary w którym notuje on kontakty z futbolówką można wywnioskować, że jest bocznym obrońcą preferującym klasyczne, szerokie ustawienie i bieganie od pola karnego do pola karnego.

Piotr Koźmiński zaznacza, że póki co nie ma porozumienia między klubami w sprawie tego transferu. Różnica między tym, co oferuje Lech, a tym, czego oczekuje Stade Lavallois to około 200 tysięcy euro. — Transakcja może być trudna do sfinalizowania – sugeruje dziennikarz mówiąc o kwocie, jaka dzieli obie drużyny od osiągnięcia porozumienia.