Wojciech Szczęsny wystąpi w LM? Hiszpanie wieszczą
Wojciech Szczęsny wystąpił w niedzielnym meczu Ligi Mistrzów z Valencią. Hansi Flick zaskoczył i wbrew medialnym doniesieniom postawił na Polaka, a nie na Inakiego Penę. Hiszpański bramkarz ma być niezadowolony z takiego stanu rzeczy i ma “problemy emocjonalne”, o czym pisze dziennik “Sport”.
W środę FC Barcelonę czeka kolejny mecz – tym razem w Lidze Mistrzów. Kto będzie podstawowym bramkarzem przeciwko Atalancie Bergamo? Sprawę na łamach “Przeglądu Sportowego” skomentował dziennikarz hiszpańskiego “Relevo” Alex Pintanel. – Podstawowym bramkarzem w środowym spotkaniu z Atalantą będzie “Tek”. Moim zdaniem Flick wybrał Szczęsnego, ponieważ od początku był dla niego opcją numer jeden. Flick broni się tym, że ze Szczęsnym jeszcze nie przegrał. Teraz zdecydował, że jego numerem jeden jest “Tek” i pójdzie za nim w ogień. Chce mu dać szansę, jaką dał Inakiemu Penie – powiedział dziennikarz.

Pintanel dodał też, czemu Polak na debiut musiał czekać do stycznia. – Nie postawił na niego w pierwszych tygodniach, bo nie był on odpowiednio przygotowany fizycznie i potrzebował czasu na aklimatyzację. Ponadto nie zamierzał wymierzać ciosu Inakiemu Penie, gdyż ten dobrze bronił. A dla Flicka zarządzanie grupą w szatni ma fundamentalne znaczenie – ocenił.
Wojciech Szczęsny nie ustrzegł się w ostatnich meczach także błędów. Z nim w bramce Barcelona jednak jeszcze nie przegrała. Szansa na kontynuowanie tej serii nastąpi w środę 29 stycznia o 21.00.