Barcelona może się cieszyć
Barcelona w ostatnich dniach ma sporo powodów do satysfakcji. We wtorkowy wieczór podopieczni Hansiego Flicka po szalonym meczu wygrali 5:4 z Benfiką. Na ustach całej Katalonii znalazł się wówczas Wojciech Szczęsny, który popełnił dwa duże błędy, lecz zanotował też parę bardzo dobrych interwencji. Zwycięstwo Blaugrany z rywalem z Portugalii pozwoliło wicemistrzowi Hiszpanii na uzyskanie bezpośredniego awansu do 1/8 finału Champions League na kolejkę przed końcem zmagań w fazie ligowej. W ostatnim akcie podstawowej rywalizacji piłkarze Flicka zmierzą się na własnym boisku z Atalantą. Mecz odbędzie się 29 stycznia.
W czwartkowy poranek w klubie znowu zrobiło się wesoło. Pozytywna atmosfera udzieliła się Katalończykom za sprawą szczególnie jednej ważnej decyzji kluczowego zawodnika. Postanowił on zostać w drużynie Blaugrany i dalej reprezentować jej barwy. Przedłużył tym samym kontrakt z Barcą, co jeszcze niedawno nie było takie oczywiste. O kogo chodzi?
Ronald Araujo przedłuży kontrakt
Tym piłkarzem jest Ronald Araujo. Środkowy obrońca gra dla Barcelony od 2018 roku. Przeszedł wówczas do rezerw Barcy z urugwajskiej ekipy Boston River. Dwa lata później został włączony do pierwszego składu Dumy Katalonii, gdzie do dziś odgrywa ważną rolę.
Z Barcą 25-latek zdobył już cztery trofea: świętował mistrzostwo Hiszpanii, a także celebrował triumf w krajowym pucharze i superpucharze. Urugwajczyk z pewnością ma ochotę na więcej, lecz w ostatnich tygodniach jego przyszłość w klubie stanęła pod dużym znakiem zapytania. “El Pais” podaje, że jeszcze niedawno wydawało się, że Araujo zwiąże się z Juventusem.
Środkowy obrońca finalnie podjął jednak inną decyzję. Według “El Pais”, Ronald Araujo przedłużył kontrakt z Barcą aż do 2031 roku. Kibice Dumy Katalonii mogą więc się cieszyć, że ważna postać barcelońskiej defensywy wybrała pozostanie w drużynie.