Była 12. minuta, gdy Inter Mediolan objął prowadzenie po fenomenalnym strzale Lautaro Martineza. Stoper Alessandro Bastoni w swoim stylu dośrodkował na dalszy słupek, a Argentyńczyk niemal z zerowego kąta pięknym wolejem pokonał bramkarza. Dla mistrza świata była to już 11. bramka w sezonie, ale dopiero druga w Lidze Mistrzów. W pierwszej połowie więcej goli nie padło. Po przerwie też nie. Inter wygrał 1:0. Warto podkreślić, że w tej edycji LM mediolański klub stracił zaledwie jedną bramkę!
Epizod Zielińskiego
W 71. minucie Piotr Zieliński pojawił się na boisku w miejsce Kristjana Asllaniego, który zastępował w pierwszym składzie niedysponowanego Hakana Calhanoglu. Polak nie wyróżnił się niczym szczególnym w ofensywie, ale tradycyjnie zanotował dobre statystyki. Zdążył 37 razy dotknąć piłki, co zamienił na 33 podania, a wszystkie były celne! Dla Polaka było to już 25. spotkanie w tym sezonie, a zarazem siódme w LM.
Tym razem Zieliński wcielił się w rolę registy, a więc cofniętego rozgrywającego.
– Sprawdziłem się na tej pozycji. Miałem trochę rozruszać zespół i myślę, że poszło mi dobrze. Zresztą cała drużyna zagrała dobry mecz, każdy był dostępny do gry, pokazywał się. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Liczyły się tylko trzy punkty – powiedział po meczu były pomocnik Napoli cytowany przez “La Gazzetta dello Sport”..
Inter w elicie Ligi Mistrzów
Dzięki wygranej piłkarze Simone Inzaghiego mają aż 16 punktów po siedmiu meczach i zajmują czwarte miejsce i mają duże szanse, że utrzymają się w TOP 8, dzięki czemu unikną meczu w 1/16 finału. W ostatniej kolejce Inter podejmie Monaco, a Sparta Praga zagra na wyjeździe z Bayerem Leverkusen.
Inter notuje świetne wyniki także w Serie A, gdzie traci do prowadzącego Napoli trzy punkty, ale rozegrał mecz mniej.