O Bogusza rywalizowało kilka klubów, w tym Celtic i Udinese. Pomocnik zdecydował się jednak na Meksyk, co wywołało pewną dyskusję w środowisku.
Mateusz Borek przekonuje, że liga meksykańska jest naprawdę mocna. – Jeśli ktoś uważa, że to jest słaby transfer, to się myli. Cruz Azul to jest czołówka ligi meksykańskiej. Obejrzałem trochę meczów tej ligi i zapewniam, że w Polsce chcielibyśmy mieć takich piłkarzy.
– Nie wiem, czy Bogusz w Celticu by się tak rozwinął, jak ma szansę zrobić to w Cruz Azul. W swojej lidze Celtic bije wszystkich. Już nawet konkurencja z Rangersami nie jest taka jak kiedyś.
Wystarczy spojrzeć na skład reprezentacji Meksyku, by docenić ich ligę – ilu piłkarzy gra w swoim kraju, a ilu w Europie. Tam są wielkie pieniądze, nie chce się stamtąd wyjeżdżać. Poza tym można dobrze zarobić – powiedział Borek. Bogusz w Meksyku może zarobić nawet cztery razy więcej niż w Stanach Zjednoczonych.
Los Angeles FC na transferze Polaka może zarobić nawet 9 mln dolarów. Bogusz rozegrał jak dotąd dwa niepełne mecze w reprezentacji Polski.