Manchester United w kryzysie
Manchester United czwartkowym wieczorem mierzyły się na własnym obiekcie z Southampton, zespołem zajmującym ostatnią lokatę w tabeli Premier League. Spodziewano się stosunkowo łatwej przeprawy ekipy Amorima, która ostatecznie jednak przysporzyła strachu własnym kibicom. Przez sporą część spotkania gospodarze bowiem przegrywali za sprawą samobójczego trafienia Manuela Ugarte.
Odrobić straty udało się Manchesterowi United dopiero w 82. minucie, gdy pierwszego gola strzelił Amad Diallo. Młody skrzydłowy przesunięty przez Rubena Amorima na pozycję wahadłowego w 90. i 94. minucie dołożył kolejne bramki, gwarantując swojej drużynie niezwykle ważne trzy punkty. Mecz “Czerwonych Diabłów” jak i dyspozycja całej drużyny została skomentowana w programie Kanału Sportowego.
— Patrząc na każdy mecz Manchesteru United liczymy, że z niżej notowanym rywalem sobie lżej poradzą. A tutaj, jak zwykle, nerwówka. Może cieszyć to, że mają jednostki. Tutaj taka indywidualność się ujawniła. Pytanie, czy to było takie “one man show” jednorazowe, czy to się przełoży na coś więcej u Amada Diallo – mówił Damian Gąska.
— Ta amplituda formy Manchesteru United ciągle jest obecna. Tutaj z pewnością Ruben Amorim musi otrzymać czas na przebudowę. Wygląda na to, że europejskie puchary kompletnie odjechały “Czerwonym Diabłom”. Skoro tak się męczyli z ostatnią drużyną w tabeli, to co powiedzieć o zespołach z górnej części stawki – dopowiedział Michał Pol.
Magazyn “Tylko Sport” z udziałem Michała Pola, Damiana Gąski i gości na łączach można obejrzeć klikając w link poniżej.