Zieliński wypunktowany przez Włochów
Przed meczem z Bologną w 19. kolejce Serie A stało się jasne, że Simone Inzaghi nie będzie mógł skorzystać z Henricha Mychitarjana i Hakana Calhanoglu. Ze względu na problemy zdrowotne pomocników miejsce w pierwszym składzie zachował Piotr Zieliński. Co więcej, 30-latek spędził na boisku 90 minut.
Nie oznacza to jednak, że reprezentant Polski ustrzegł się błędów. Włoskie media uważają, że graczowi Interu momentami brakuje zaangażowania w grze defensywnej. Jednocześnie zwracają uwagę na jego udział przy bramce Federico Dimarco. Były piłkarz Napoli zaliczył asystę drugiego spotkania.
– Początek do zapomnienia. Zasnął i dał Moro szansę na zdobycie bramki po strzale z dystansu. Potem spóźnił się do drugiego uderzenia Chorwata, które skończyło się golem. Po słabej pierwszej połowie odkupił winy podaniem, dzięki któremu Inter objął prowadzenie. Był lepszy w drugiej połowie, ale brakowało mu konkretów. To nie wystarczy – pisze portal “TuttoMercatoWEB”.
Z kolei internews.it zauważa, że “Zielu” bardzo rzadko decyduje się na strzał. Mimo tego portal poświęcony Nerazzurrim uważa, że Polak posiada duże umiejętności techniczne.
– Nie radził sobie w kryciu, unikał wślizgów i tracił piłkę, napędzając tym samym ataki Rossoblu. Gdy jednak ma piłkę przy nodze, podjęcie decyzji zajmuje mu sekundę. Cofał się do rozegrania i jak zwykle nie strzelał na bramkę rywala. W akcji, która skończyła się golem na 2:1 wyłożył czerwony dywan przed Dimarco – czytamy.
Starcie Interu Mediolan z Bologną zakończyło się remisem 2:2. W ekipie prowadzonej przez Vincenzo Italiano cały mecz zagrał Łukasz Skorupski. Kacper Urbański oglądał mecz z ławki rezerwowych.