Grabara bez czystego konta
Wolfsburg niespodziewanie rozbił Borussię Moengengladach w meczu 17. kolejki Bundesligi. Ekipa Ralpha Hasenhuettla wygrała aż 5:1, tracąc bramkę dopiero w samej końcówce spotkania, w 89. minucie. Honorowe trafienie dla gości zaliczył wówczas Shio Fukuda, co mocno sfrustrowało Kamila Grabarę, który liczył na zachowanie czystego konta.
Po końcowym gwizdku polski golkiper niezadowolony przeszedł się między swoimi obrońcami, by dać im do zrozumienia, że powinni zachować większą koncentrację i nie dopuścić do tej sytuacji bramkowej. Mimo straconego gola 26-latek może być z siebie zadowolony po tym starciu. Do przerwy zaliczył trzy świetne interwencje, które odmieniły obraz spotkania i dały zespołowi spokój.
W pierwszym składzie Wolfsburga wyszedł także Jakub Kamiński, który ze względu na uraz opuścił jednak murawę w pierwszej minucie doliczonego czasu gry pierwszej odsłony meczu. Jego zmiennik, Patrick Wimmer, zaprezentował się ze świetnej strony zaliczając asystę, napędzając wiele akcji zespołu i kreując inne sytuacje bramkowe.