Gładka porażka Majchrzaka
Długie trzy lata – tyle czasu Kamil Majchrzak czekał na ponowną grę w głównej drabince Australian Open. Polak pomyślnie przebrnął eliminacje i po perturbacjach związanych z zawieszeniem znów zagrał w elicie. Niestety, jego przygoda z wielkoszlemowym turniejem nie potrwała zbyt długo.
Starcie z niżej notowanym Hiszpanem rozpoczęło się od wyrównanego pierwszego seta, ale decydujący był dziewiąty gem – Majchrzak dał się przełamać, czego konsekwencją była porażka 4:6. Polakowi nie pomogła nawet liczba trzech asów serwisowych.
Dwie kolejne partie miały bardzo podobny przebieg. W drugim secie Majchrzak dał się przełamać w trzecim gemie i finalnie przegrał 4:6, natomiast w trzecim polski tenisista dwukrotnie przegrał przy własnym zagraniu, w tym w kończącym spotkanie dziewiątym gemie.
Pablo Carreño-Busta (182. ATP) – Kamil Majchrzak (122. ATP) 6:4, 6:4, 6:3
W rywalizacji mężczyzn w Australian Open pozostał zatem już tylko jeden reprezentant Polski – Hubert Hurkacz, który we wtorek w trzech setach pokonał Tallona Griekspoora.