HomePiłka nożnaPuchacz zadebiutował. Jego nowy klub wyeliminował zespół z Premier League!

Puchacz zadebiutował. Jego nowy klub wyeliminował zespół z Premier League!

Źródło: FA Cup

Aktualizacja:

Tymoteusz Puchacz zadebiutował w barwach Plymouth Argyle FC. Jego zespół w rozgrywkach FA Cup wyeliminował Brentford, a więc drużynę grającą na co dzień w Premier League!

Tymoteusz Puchacz

PIOTR KUCZA/FOTOPYK/NEWSPIX.PL

Tymoteusz Puchacz zadebiutował w nowym klubie!

Dwa dni temu Tymoteusz Puchacz oficjalnie został zawodnikiem Plymouth Argyle FC, a więc drużyny z Championship. Przypomnijmy, że został wypożyczony do końca sezonu z Holsteinu Kiel, gdzie nie miał zbyt wielu szans na regularną grę.

W sobotę Puchacz oficjalnie zadebiutował w barwach nowej drużyny. Pojawił się na boisku w 80. minucie meczu FA Cup z Brentfordem. Wówczas na tablicy wyników był remis 0:0. Dwie minuty później zespół Polaka wyszedł na prowadzenie po trafieniu Morgana Whittakera. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 i awansem Plymouth do 4. rundy rywalizacji pucharowej. Tym samym Puchacz rozpoczyna przygodę z nowym klubem od wyeliminowania drużyny z Premier League!

Puchacz szansę na kolejne minuty będzie miał już we wtorek. 14 stycznia Plymouth zagra u siebie z Oxford United. Niewykluczone, że wówczas na boisku ujrzymy dwóch Polaków. W barwach Oxfordu występuje Przemysław Płacheta i radzi sobie nieźle w tym zespole.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Thurnbichler wytypował pewniaków na Zakopane i się zaczęło. Burza w skokach
Ależ petarda Pawła Wąska w MP! Przeleciał Wielką Krokiew [WIDEO]
Wróbel odpowiada na decyzję Donalda Tuska. “Jestem oszołomiona”
Zdrowie to tylko wierzchołek góry lodowej. Agata Wróbel musi liczyć na pomoc innych
Dramat Agaty Wróbel. Jest reakcja! Idzie na leczenie
Andrzej Stękała dokonał coming outu. Jest reakcja Małysza
Dyrektor sportowy PZN odniósł się do afery w polskich skokach. Krótko
Trwa spór na linii Piesiewicz – Nitras. Prezes PKOl dolał oliwy do ognia
Problemy zdrowotne Kamila Stocha. Thurnbichler potwierdza
Jan Szturc: Paweł Wąsek stoi na najlepszej drodze do podium [ROZMOWA]