HomeInne sportyWąsek zaskoczył po kwalifikacjach. “Byłem senny”

Wąsek zaskoczył po kwalifikacjach. “Byłem senny”

Źródło: Interia

Aktualizacja:

Paweł Wąsek zajął 4. miejsce w kwalifikacjach do finałowego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Po zmaganiach w rozmowie z “Interią” przyznał jednak, że był na skoczni nieco senny.

JULIA PIATKOWSKA/NEWSPIX.PL

Paweł Wąsek o zmęczeniu

Początek 2025 roku jest niezwykle udany dla Pawła Wąska. 25-letni skoczek w sobotę w Innsbrucku zajął najwyższe miejsce w karierze w zawodach Pucharu Świata – uplasował się na 5. pozycji. W niedzielnych kwalifikacjach do finału Turnieju Czterech Skoczni ponownie był w czołówce. Po skoku na 136 metrów zajął 4. miejsce, a w całym turnieju wciąż ma szansę na czołową “10”.

Wąsek po niedzielnych kwalifikacjach nie ukrywał jednak, że jest nieco zmęczony. – Byłem bardzo dobrze nastawiony do skoków w Bischofshofen, ale jak rano wstałem, to czułem zmęczenie. Po lekkiej aktywacji na salce było trochę lepiej. Na tej skoczni byłem jednak senny i wolałbym iść do łóżka. Udało się jednak zebrać na skok kwalifikacyjny. I oddałem go z dobrą energią – mówił w rozmowie z “Interią”.

Mam nadzieję, że przed konkursem dobrze się wyśpię i energii nie będzie brakowało – dodał Wąsek, który tej zimy jest liderem polskiej kadry. W 1. serii poniedziałkowych zmagań będzie rywalizował w parze KO z Kevinem Bicknerem.

Początek poniedziałkowych zmagań w Trzech Króli o 16.30.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Polski skrzydłowy z golem. Sygnał dla Probierza?
Cała Hiszpania mówi o Viniciusie. I wypomina skandal z Lewandowskim
Dwaj byli mistrzowie Anglii chcą Jakuba Modera
Legia rozmawiała z reprezentantem Polski! To mogła być transferowa bomba
Zwrot akcji ws. Daniego Olmo! CSD doszło do głosu
Fatalne wieści ws. Krychowiaka po “polskim meczu”. Prosto z Cypru
Lech Poznań chce reprezentanta Polski!
Stoch nadzieją Polaków na mistrzostwach świata? Tajner nie ma wątpliwości
Arsenal przegrał w Carabao Cup! Kiwior nie pomógł drużynie
Sensacja w reprezentacji Francji! Didier Deschamps długo na to czekał