HomePiłka nożnaIlja Szkurin mógł trafić na Węgry. Chciał go polski trener [NASZ NEWS]

Ilja Szkurin mógł trafić na Węgry. Chciał go polski trener [NASZ NEWS]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Napastnik FKS-u Stali Mielec Ilja Szkurin mógł trafić do węgierskiego Ujpestu – dowiedział się dziennikarz Kanału Sportowego Adam Sławiński. Do transferu jednak nie dojdzie.

PIOTR KUCZA/FOTOPYK/NEWSPIX.PL

Ilja Szkurin wzbudził zainteresowanie Ujpestu. Do transferu nie dojdzie

Ilja Szkurin to jeden z liderów FKS-u Stali Mielec w trwającym sezonie Ekstraklasy. Białorusin w 18 meczach zdobył 5 bramek i zanotował 1 asystę. W zeszłym sezonie jego dorobek był bardziej okazały – w 35 meczach zdobył 18 bramek i zanotował 5 asyst.

Jak ustalił dziennikarz Kanału Sportowego Adam Sławiński, Szkurin wzbudził zainteresowanie węgierskiego Ujpestu FC, gdzie trenerem jest Bartosz Grzelak. Węgrzy poszukują szybkiego, wysokiego napastnika i Szkurin wpisuje się w ten typ. Ujpest rozmawiał z FKS-em Stalą na temat tej transakcji. Doszło również do rozmów z samym napastnikiem. Białorusin nie jest jednak zainteresowany odejściem z Mielca. Czuje się w Polsce dobrze i nie zamierza się przeprowadzać. Do transferu ostatecznie nie dojdzie i Ujpest musi szukać dalej.

FKS Stal Mielec zajmuje obecnie w tabeli 13. miejsce z dorobkiem 19 punktów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lech Poznań otrzyma ogromne wsparcie. W Ołomuńcu będzie więcej kibiców niż zakładano
„Dlaczego żaden polski klub się po niego nie zgłasza?”. Misiura nie rozumie
Lech postawił przed Frederiksenem trzy główne cele. Trener wyjawia jakie
Legia – Lincoln: ilu kibiców przyjdzie na mecz? To może być katastrofa
Były reprezentant USA radzi Lewandowskiemu. Mówi o transferze
Grabara skomentował hitowy transfer Widzewa. Wystarczyło jedno zdanie
Absurdalna pensja zawodnika Legii. To się odbije czkawką
Liga Konferencji. Gdzie i o której oglądać mecze polskich drużyn? [TRANSMISJA]
„Mileta Rajović jest trochę krzywdzony”. Piekarski nie ma wątpliwości
Trzecioligowiec postraszył Real Madryt. Pachniało sensacją w Pucharze Króla [WIDEO]