HomePiłka nożnaArsenal zdziesiątkowany wirusem. Najgorzej było z Havertzem

Arsenal zdziesiątkowany wirusem. Najgorzej było z Havertzem

Aktualizacja:

Kanonierzy wygrali noworoczny mecz z Brentford (3:1), ale zadanie to nie było łatwe, ponieważ wielu zawodników z kadry zmaga się z infekcją. O szczegółach opowiedział trener Mikel Arteta.

Mikel Arteta

Mikel Arteta. Fot. Izzy Poles/News Images via ZUMA Press Wire

Kilku ważnych zawodników zespołu z północnego Londynu musiało zmierzyć się z chorobą. Kai Havertz został odesłany do domu, Declan Rice nie był w pełni sił, dlatego wszedł na boisko dopiero w końcówce. Martin Odegaard nie miał sił dokończyć spotkania i został zmieniony tuż przed końcem.

– Najgorzej było z Kaiem. Nie było to nic bardzo poważnego, ale nie czuł się dobrze; miał wyraźne objawy. Wsadziliśmy go do samochodu i wrócił do domu. Takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza teraz, w zimowym okresie. Staram się opóźniać wybór składu tak długo jak to możliwe, bo czasem możesz po prostu wstać rano i mieć taką niespodziankę – powiedział hiszpański trener.

Arsenal jest wiceliderem Premier League – do Liverpoolu traci 6 punktów, ale trzeba zaznaczyć, że The Reds rozegrali o jeden mecz mniej. Z Brentford całe spotkanie na ławce przesiedział reprezentant Polski Jakub Kiwior. W następnej kolejce Kanonierzy zmierzą się na wyjeździe z Brighton.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nitras zaczepił Dudę. Chodzi o nowelizację ustawy. “Szkodliwa działalność”
Paweł Wąsek liderem Polaków. Kończy TCS w czołówce. Zasłużył jak mało kto [SYLWETKA]
Turniej Czterech Skoczni zakończony. Oto klasyfikacja końcowa [KLASYFIKACJA]
Paweł Wąsek ponownie w TOP10. Kończy turniej w czołówce
Małysz przemówił ws. Thurnbichlera. Jasna przyszłość szkoleniowca
Skoczkowie zawodzą, a Małysz… uspokaja. “To idzie w dobrym kierunku”
Borek ocenia wyniki Plebiscytu “PS”. “Moje wyniki wyglądałyby inaczej”
Rekord Justyny Kowalczyk wyrównany. I to przez kogo!
Niepokojące słowa Żyły po kwalifikacjach. “Miałem problemy ze sobą”
Wąsek zaskoczył po kwalifikacjach. “Byłem senny”