Przesunięty termin
We wtorek reprezentacja Polski jako ostatnia zapewniła sobie udział w zbliżających się wielkimi krokami mistrzostwach Europy. Na początku sprzedaż dla polskich kibiców miała ruszyć w środę czyli dzień po awansie, jednak UEFA przesunęła termin dystrybucji biletów na 28 marca od godz. 14.
Jak można było się spodziewać, zainteresowanie biletami na mecze naszej kadry będzie ogromne. Z tego powodu część kibiców musiała obejść się smakiem i nie udało się im zakupić wejściówki. Jednak problemem nie okazała się tylko sama liczba zainteresowanych, ale i funkcjonowanie strony, na której można było kupić bilety. Polscy fani wyrażali swoje niezadowolenie oraz zawód w mediach społecznościowych, już chwilę po starcie sprzedaży.
Duże grono osób chcących kupić bilety, miało problem z zakupem już w jej końcowej fazie, podczas próby opłacenia swojej transakcji. Wtedy pojawiał się komunikat, że bilety zostały wyprzedane, co tylko potęgowało złość kibiców. Oficjalny komunikat o braku wejściówek pojawił się trzy godziny po starcie sprzedaży. Nie ma także informacji jaka pula biletów została udostępniona polskim kibicom.
Będzie jeszcze jedna szansa
Jak czytamy, po 15 kwietnia uruchomiona przez UEFA ma zostać jeszcze platforma odsprzedaży biletów, jednak trzeba liczyć się z tym, że szanse na zakup wejściówek tą drogą są bardzo małe.
Polska reprezentacja zmagania na Euro 2024 rozpocznie 16 czerwca o godz. 15 w Hamburgu. Kolejne spotkania odbędą się na Olympiastadion w Berlinie oraz w Dortmundzie, gdzie swoje mecze rozgrywa Borussia.